Imperium złota

Autor: S.A. Chakraborty

Seria: Dewabad

Przekład: Maciej Studencki

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2022-05-04
  • Rok wydania: 2022
  • Liczba stron: 760
  • Oprawa: Twarda
  • ISBN: 9788367054669
Cena:
44,93 zł 59,90 zł
Produkt dostępny
Cena:
35,93 zł 47,90 zł
Produkt dostępny

Opis książki Imperium złota

Oto ostatni tom trylogii „Dewabad”, w której oszustka i książę łączą siły, aby ocalić magiczne królestwo przed wyniszczającą je wojną domową!

Dewabad upadł.

Po brutalnym podboju, który pozbawił miasto magii, przywódczyni Nahidów, Banu Maniże, i wskrzeszony dowódca, Dara, muszą spróbować naprawić swój rozpadający się sojusz i opanować wojujący lud. Jednak rozlew krwi i utrata ukochanej Nahri uwolniły w Darze najgorsze demony. Aby je pokonać, musi stawić czoła bolesnym prawdom o sobie samym i oddać się w ręce tych, których kiedyś uważał za wrogów.

Po ocaleniu od morderczych rodzin i śmiercionośnej polityki Dewabadu Nahri i Ali, teraz bezpieczni w Kairze, stają przed trudnymi wyborami. Nahri odnajduje spokój w starym rytmie miasta i wygodach swojego domu, lecz prześladuje ją świadomość, że jej bliscy, których zostawiła, oraz ludzie, którzy uważali ją za wybawczynię, są na łasce nowego tyrana. Ali również nie może się powstrzymać od patrzenia wstecz. Jest zdeterminowany, by wrócić i uratować swoje miasto oraz rodzinę, która w nim pozostała. Szukając wsparcia w ojczyźnie swojej matki, odkrywa, że jego związek z maridem sięga znacznie głębiej, niż się spodziewał, i zagraża nie tylko jego relacjom z Nahri, ale także jego wierze.

Gdy pokój staje się coraz bardziej nieuchwytny, a przeciwnicy powracają, Nahri, Ali i Dara zaczynają rozumieć, że aby zmienić świat, być może będą musieli walczyć z tymi, których kiedyś kochali… i stanąć w obronie tych, których kiedyś skrzywdzili.

O autorze

Dane szczegółowe

Data premiery: 2022-05-04
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 760
Oprawa: Twarda
ISBN: 9788367054669

Opinie o książce Imperium złota, S.A. Chakraborty

5

Bazylia

11.01.2023

1. Trylogia, która posiada wszystkie atrybuty dobrej powieści fantasy: - poruszająca wyobraźnię kreacja świata, - wachlarz bohaterów, których odmienne przekonania doprowadzają do
konfliktu, - szczegóły takie jak stroje, architektura, imiona, nazwy miejscowości doskonale przemyślane, - okładka, jakże ważna dla zbieraczy książek, idealnie komponuje się na półce. 2. Całą serię wciągnęłam z wielką przyjemnością, ale przy czytaniu miewałam momenty, gdy książka wydawała mi się zbyt... napakowana. I, mimo całej mojej sympatii do serii, potrafiła być przez to nużąca. Pierwszy tom był najcięższy. Słowa takie jak abaja, zulfikar, szedu czy karwasz, budowały świat Dewabadu, ale z początku ciężko było to sobie wyobrazić. A najgorsze były nazwiska! Gubiłam się w Al-Kahtanich i innych dżinach i Dewach, a przy każdym zwrocie "Nahri", "Banu Nahid" czy "Baga Nahid" musiałam się upewniać czy dobrze odczytałam o kogo chodzi. Czy Darajawahusz nie jest najbardziej skomplikowanym imieniem w dziejach? 3.Nie zmienia to faktu, że S.A. Chakraborty jest dla mnie tkaczem zdań i choć są często zawiłe, zbudowane ze zbyt ciężkich materiałów, to lubię je takie, jakimi są. Do prostych książek nigdy się nie wraca, ale do takich utkanych, jak najbardziej - aby odkryć na nowo, zrozumieć, co było zbyt ciężkie... 4. Dla mnie najważniejsze są w książkach przeżywane przez bohaterów emocje. Cieszę się, że nie pojawił sie w serii nudny romans w stylu "widzę-kocham-umrę za niego". Każdy z bohaterów przeżywał swoje rozterki, zawierał przyjaźnie, sojusze czy zakochiwał, ale niczyje emocje nie były epicentrum wydarzeń, tylko działy się gdzieś pomiędzy, dzięki czemu fabuła nie ucierpiała. Polecam wszystkim tę serię zbudowaną z mosiądzu, miedzi i złota, bo jest po prostu przebogata w słowa i emocje. Zakochajcie się w Dewabadzie!
5

@o_czym_tam_czytam

29.09.2022

"Skąpany w świetle gwiazd Dewabad wyglądał pięknie. Ostre, oszałamiające wieże i minarety oraz kopuły i piramidy przypominały z tej wysokości
sterte inkrustowanych klejnotami zabawek. Za skrawkiem białej plaży migotało jezioro, po którym fale rozchodziły się w kierunku czarnych gór". Rozstanie z trylogią Dewabad S.A. Chakraborty nie było łatwe. Dawno żadna historia nie była tak piękna, a zarazem bolesna, wciągająca, a jednocześnie płynąca spokojnie niczym rzeka. "Imperium złota" znakomitą klamrą wieńczy serię, do której z pewnością kiedyś wrócę. I choć była to najdłuższa część, czytało mi się ją najlepiej. Drżałam na myśl, co czeka moich kochanych bohaterów. Z niecierpliwością czekałam, czy wykonają pewne ruchy, przed którymi się wzbraniali... Gdy cały świat obraca się w perzynę, wrogowie się mnożą, a intrygi zacieśniają swą sieć, nie sposób nie śledzić poczynań postaci z zapartym tchem. Bohaterów, nieidealnych, z przywarami i słabostkami, pełnych pasji, niezmordowanych, tak świetnie poprowadzonych i wykreowanych. Których tak mocno pokochałam i z którymi tak się zżyłam! Choć serce się krajało nie raz, wszystko zostało poprowadzone tak, jak miało być. Każdy wątek został domknięty. Każda postać odegrała swoją rolę. Każdy dostał to, na co zasłużył. Czy wszystko się udało? Czy każdy zmierza teraz tą drogą, do której dążył? Czy dobro zwyciężyło? Jeśli nie znacie odpowiedzi na te pytania to znaczy, że ominął Was kawał dobrej opowieści. Na podsumowanie zacytuję słowa klasyka, które niezmiernie pasowały mi do tej serii: "Życie ponad śmiercią. Siła ponad słabością. Podróż ponad celem". Jeśli ich nie znacie, macie jeszcze jedną wspaniałą serię do nadrobienia.
5

Alicja Cichowicz

02.08.2022

"Imperium złota" to finałowy tom serii Dewabad, autorstwa S.A.Chakraborty. Jakie było zwieńczenie trylogii? GENIALNE 🤩 Jest to całościowo jedna z najlepszych serii
fantasy,jakie miałam okazję czytać,a dodatkowo tak pięknie wydana. Cała historia utrzymana jest na bardzo wysokim poziomie, co w przypadku trylogii nie jest tak łatwą sztuką do wykonania. Tutaj autorce zdecydowanie się to udało. To cudowny, fikcyjny świat, który składa hołd kulturze islamu. Gorący klimat, muzułmańskie modlitwy, charakterystyczne stroje, nakrycia głowy i nazewnictwo przemycone na kartach książki. Imperium złota zachwyca, zapiera dech w piersi, bawi, ale i uczy. Bohaterowie, którzy wyszli spod pióra Chakraborty przedstawiają sobą wszystkie odcienie szarości. Są postaci, które można lubić, kochać i nienawidzić jednocześnie. Nie ma tutaj bohaterów jednoznacznie dobrych czy złych. Każdy z nich jest jedynie wypadkową podejmowanych przez siebie decyzji. I każdy z nich sam decyduje o swoim przeznaczeniu. Książka przepięknie wydana, a absolutną starannością przetłumaczona. Zakończenie w pełni mnie usatysfakcjonowało - nie było ani gorzkie ani słodkie. Seria warta każdej minuty przeznaczonej na jej przeczytanie.
5

po prostu Julka

17.07.2022

Przeczytałam kiedyś,że ktoś rzucił książkę i podniósł ją z podłogi dopiero po tygodniu,i zaczął znowu ją czytać.Miałam ochotę zrobić to
wiele razy więc wielokrotnie odkładałam ją i toczyłam w sobie walkę czy czytać czy zostawić na później. Strasznie frustrujące uczucie,bo kilka stron tej książki potrafi otulić swoją magią człowieka niczym ciepła kołderka w zimowy wieczór więc jednocześnie pragniesz czytać dalej bo nie możesz doczekać się dalszego ciągu i zarazem się starasz się odwlec ten nieuchronny koniec jak najdłużej. A kiedy już odłożysz,nie możesz przestać myśleć i ciągle zadajesz sobie pytanie jak to się skończy. „Imperium złota" to książka w której losy pewnej złodziejki,pewnego księcia oraz wojownika można powiedzieć chylą się ku końcowi. To nie tylko kolejna,podobna do wielu historia o dżinach i ich magicznym mieście. To historia o odwadze,walce z demonami przeszłości,dokonywaniu wyboru między tym w co wierzymy a tym co słuszne,o przyjaźni,poszukiwaniu swojego miejsca, a także przede wszystkim o ludziach, którzy z całych swoich sił próbowali ocalić miasto,ludzi, których kochali i sprawić by na świecie zapanował pokój. Zakończenie trylogii, które obfituje magią, scenami które jednych wzruszą,drugich zaskoczą a u trzecich sprawią,że odłożą książkę i się zapytają:co tu się właśnie stało? To smutne, że po trzech wspaniałych książkach S.A.Chakraborty przychodzi mi opuścić magiczny Dewabad, choć i tak nieco sie wstydzę bo trochę zwlekałam z przeczytaniem drugiej i trzeciej części,a pierwszy raz wkroczyłam do tego miasta nieco rok temu i nie mogę uwierzyć że byłam tak głupia. Teraz jest mi niesamowicie trudno zostawić Nahri,Alego,Dare i inne postacie, jednak dziś odkładam tą książkę na zaszczytne miejsce na moich półkach z wielką nadzieję,że powrócę do świata bo przecież czasami koniec bywa też początkiem.
5

Life_substitute

16.06.2022

"– Ogień… czy… woda? – po­wtó­rzy­ła, tak jakby mó­wi­ła do tę­pe­go dzie­cia­ka. – Co ci le­piej służy? Za­ci­snął po­wie­ki, pró­bu­jąc zi­gno­ro­wać pul­so­wa­nie,
które ode­zwa­ło się ze zdwo­jo­ną siłą. – Ogień – za­skrze­czał. – Ale to nie ma zna­cze­nia. Po­strze­li­li mnie ja­kimś że­la­znym po­ci­skiem… – Kulą z pi­sto­le­tu. Dajże spo­kój, je­stem od cie­bie o ty­siąc lat star­sza, a na­dą­żam za współ­cze­snym słow­nic­twem. Zgrzyt­nął zę­ba­mi. – Ta kula nadal tkwi w moim ra­mie­niu, osła­bia­jąc moją ma­gicz­ną noc i po­wstrzy­mu­jąc mnie przed zmia­ną formy. Ko­bie­ta spoj­rza­ła na niego. – Czy gdy­bym wy­ję­ła ci ją z ra­mie­nia, mógł­byś uciec? Dara po­pa­trzył na nią, wstrzą­śnię­ty. – Po­mo­gła­byś mi? – To za­le­ży. Za­bi­łeś ich? – Mu­sisz mi po­wie­dzieć, kogo kon­kret­nie. Spoj­rza­ła na niego twar­do." Prawie 2000 stron niezwykłej książkowej przygody dobiegło końca i z ręką na sercu stwierdzam, że lepszego zakończenia nie mogłam sobie wymarzyć. Teraz z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że to była epicka seria. Dopracowany do perfekcji świat fantasy, niespodziewane zwroty akcji, magia, charakterni bohaterowie oraz egzotyczny klimat Bliskiego Wschodu. To wszystko razem sprawiło, że ta historia, bez większych problemów podbiła moje czytelnicze serce. "Imperium złota" to idealne dopełnienie serii Dewabad, w której wszystkie wątki zostały domknięte, w bardziej niż satysfakcjonujący sposób, ale i tak najważniejsze były emocje jakie towarzyszyły mi podczas lektury, koniecznie przygotujcie sobie zapas chusteczek. Absolutny "must read" tego roku i nie tylko oraz gwarantowane niezapomniane książkowe chwile.
5

Life_substitute

16.06.2022

"– Ogień… czy… woda? – po­wtó­rzy­ła, tak jakby mó­wi­ła do tę­pe­go dzie­cia­ka. – Co ci le­piej służy? Za­ci­snął po­wie­ki, pró­bu­jąc zi­gno­ro­wać pul­so­wa­nie,
które ode­zwa­ło się ze zdwo­jo­ną siłą. – Ogień – za­skrze­czał. – Ale to nie ma zna­cze­nia. Po­strze­li­li mnie ja­kimś że­la­znym po­ci­skiem… – Kulą z pi­sto­le­tu. Dajże spo­kój, je­stem od cie­bie o ty­siąc lat star­sza, a na­dą­żam za współ­cze­snym słow­nic­twem. Zgrzyt­nął zę­ba­mi. – Ta kula nadal tkwi w moim ra­mie­niu, osła­bia­jąc moją ma­gicz­ną noc i po­wstrzy­mu­jąc mnie przed zmia­ną formy. Ko­bie­ta spoj­rza­ła na niego. – Czy gdy­bym wy­ję­ła ci ją z ra­mie­nia, mógł­byś uciec? Dara po­pa­trzył na nią, wstrzą­śnię­ty. – Po­mo­gła­byś mi? – To za­le­ży. Za­bi­łeś ich? – Mu­sisz mi po­wie­dzieć, kogo kon­kret­nie. Spoj­rza­ła na niego twar­do." Prawie 2000 stron niezwykłej książkowej przygody dobiegło końca i z ręką na sercu stwierdzam, że lepszego zakończenia nie mogłam sobie wymarzyć. Teraz z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że to była epicka seria. Dopracowany do perfekcji świat fantasy, niespodziewane zwroty akcji, magia, charakterni bohaterowie oraz egzotyczny klimat Bliskiego Wschodu. To wszystko razem sprawiło, że ta historia, bez większych problemów podbiła moje czytelnicze serce. "Imperium złota" to idealne dopełnienie serii Dewabad, w której wszystkie wątki zostały domknięte, w bardziej niż satysfakcjonujący sposób, ale i tak najważniejsze były emocje jakie towarzyszyły mi podczas lektury, koniecznie przygotujcie sobie zapas chusteczek. Absolutny "must read" tego roku i nie tylko oraz gwarantowane niezapomniane książkowe chwile.
5

Czytelniczy zamęt

06.06.2022

Po tym jak miasto i istoty żyjące w Dewabadzie, a w zasadzie w całym nadprzyrodzonym świecie, utraciły magię pochodzącą od
proroka Sulejmana, nic już nie było takie samo - miło było poczytać jak bohaterowie radzą sobie ze swoją niespodziewaną "człowieczą" naturą. Bardzo fajny zabieg, który stanowi podstawę tego tomu. Dowiadujemy się w tej części trochę więcej o przeszłości Dary, Nahri i Alego, a więc jest to tom, który dalej potrafi zaskakiwać. Wracamy do Egiptu i idziemy dalej wzdłuż Nilu, a z tymi opisami czujemy jakbyśmy tam byli (czyli w zasadzie nic nowego – pióro autorki jest świetne). Czasem znajdziemy się też w Dewabadzie, zastanym w zupełnie innym stanie niż w poprzednich tomach. W książce mamy motyw drogi, tak jak w pierwszym tomie, ale dużo ciekawszy niż na początku tej serii. W ogóle jest tutaj więcej akcji i ba, są nawet zwroty akcji które potrafią zaskoczyć, a czego brakowało mi w poprzednich tomach. Tom oprócz wspomnianej drogi skupia się na czasem niełatwych relacjach rodzinnych i dalej (ale już w mniejszym stopniu) na intrygach dworskich. Jeśli chodzi o ten tom jako podsumowanie całej serii – genialne, spójne, nie było niedokończonego, pominiętego wątku. Ostatnie strony tego tomu... Autentycznie się wzruszyłam. Zrobił to ze mną lata temu ostatni tom Harry'ego Pottera. Myślę, że to najlepsza polecajka. A nie, jeszcze dodam że to książka 10/10, a tego dokonało "Dallas '63" Kinga też lata temu. Powiem szczerze, że już traciłam nadzieję, że jakaś książka go doścignie... Będę tęsknić za tymi bohaterami. No i cóż. Polecam całą tę serię!
5

Czytelniczy zamęt

06.06.2022

Po tym jak miasto i istoty żyjące w Dewabadzie, a w zasadzie w całym nadprzyrodzonym świecie, utraciły magię pochodzącą od
proroka Sulejmana, nic już nie było takie samo - miło było poczytać jak bohaterowie radzą sobie ze swoją niespodziewaną "człowieczą" naturą. Bardzo fajny zabieg, który stanowi podstawę tego tomu. Dowiadujemy się w tej części trochę więcej o przeszłości Dary, Nahri i Alego, a więc jest to tom, który dalej potrafi zaskakiwać. Wracamy do Egiptu i idziemy dalej wzdłuż Nilu, a z tymi opisami czujemy jakbyśmy tam byli (czyli w zasadzie nic nowego – pióro autorki jest świetne). Czasem znajdziemy się też w Dewabadzie, zastanym w zupełnie innym stanie niż w poprzednich tomach. W książce mamy motyw drogi, tak jak w pierwszym tomie, ale dużo ciekawszy niż na początku tej serii. W ogóle jest tutaj więcej akcji i ba, są nawet zwroty akcji które potrafią zaskoczyć, a czego brakowało mi w poprzednich tomach. Tom oprócz wspomnianej drogi skupia się na czasem niełatwych relacjach rodzinnych i dalej (ale już w mniejszym stopniu) na intrygach dworskich. Jeśli chodzi o ten tom jako podsumowanie całej serii – genialne, spójne, nie było niedokończonego, pominiętego wątku. Ostatnie strony tego tomu... Autentycznie się wzruszyłam. Zrobił to ze mną lata temu ostatni tom Harry'ego Pottera. Myślę, że to najlepsza polecajka. A nie, jeszcze dodam że to książka 10/10, a tego dokonało "Dallas '63" Kinga też lata temu. Powiem szczerze, że już traciłam nadzieję, że jakaś książka go doścignie... Będę tęsknić za tymi bohaterami. No i cóż. Polecam całą tę serię!
5

nieoczytana

27.05.2022

Młoda Nahri błąka się po ulicach Kairu, zarabiając pieniądze na kłamstwach. Pewnego dnia obcy człowiek zabiera ją do magicznego miasta
- Dewabadu, w którym bohaterka ma się dowiedzieć prawdy o sobie, o swoim pochodzeniu, rodzicach i wielu, wielu innych. W całej tej serii bardzo urzekła mnie dynamika bohaterów. Z naciskiem na bardzo. Do końca ostatniego tomu nie mamy pojęcia kto tak naprawdę jest zły, a kto pozostaje ofiarą. „Imperium złota” to moim zdaniem najlepsza część tej trylogii. Pomimo swojego rozmiaru naprawdę nie ma tutaj rozdziałów „przejściowych” albo tak zwanych „wypychaczy”. Uważam, że autorka w stu procentach wykorzystała potencjał tej historii. Innego zakończenia chyba nie byłabym w stanie przyjąć. Pióro pozostaje na takim samym, DOBRYM poziomie jak w poprzednich tomach i dalej trzyma nas w napięciu. Autorka wypełniła tę książkę magią, która biła niemalże z każdego zakamarka. Świetnie dopracowane słownictwo i arabskie klimaty dodają jej masę oryginalności i unikatowości. Do tego fascynująca fabuła, która wciągnie was na długie godziny czytania, sprawiła, że trylogia Dewabad trafia do topki NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK MOJEGO ŻYCIA! „Miasto mosiądzu”, „Królestwo miedzi” i „Imperium złota” to must have na waszej liście książek do przeczytania jeśli choć trochę lubicie fantasy.
5

nieoczytana

27.05.2022

Młoda Nahri błąka się po ulicach Kairu, zarabiając pieniądze na kłamstwach. Pewnego dnia obcy człowiek zabiera ją do magicznego miasta
- Dewabadu, w którym bohaterka ma się dowiedzieć prawdy o sobie, o swoim pochodzeniu, rodzicach i wielu, wielu innych. W całej tej serii bardzo urzekła mnie dynamika bohaterów. Z naciskiem na bardzo. Do końca ostatniego tomu nie mamy pojęcia kto tak naprawdę jest zły, a kto pozostaje ofiarą. „Imperium złota” to moim zdaniem najlepsza część tej trylogii. Pomimo swojego rozmiaru naprawdę nie ma tutaj rozdziałów „przejściowych” albo tak zwanych „wypychaczy”. Uważam, że autorka w stu procentach wykorzystała potencjał tej historii. Innego zakończenia chyba nie byłabym w stanie przyjąć. Pióro pozostaje na takim samym, DOBRYM poziomie jak w poprzednich tomach i dalej trzyma nas w napięciu. Autorka wypełniła tę książkę magią, która biła niemalże z każdego zakamarka. Świetnie dopracowane słownictwo i arabskie klimaty dodają jej masę oryginalności i unikatowości. Do tego fascynująca fabuła, która wciągnie was na długie godziny czytania, sprawiła, że trylogia Dewabad trafia do topki NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK MOJEGO ŻYCIA! „Miasto mosiądzu”, „Królestwo miedzi” i „Imperium złota” to must have na waszej liście książek do przeczytania jeśli choć trochę lubicie fantasy.
5

Kamil Cholewa

26.05.2022

📖 "Imperium złota" to ostatni tom trylogii Dewabad, w którym poznajemy ostateczne losy bohaterów tej serii. Akcja trzeciego tomu dzieje
się zaraz po tym co wydarzyło się w tomie drugim, a więc tym razem nie mamy żadnego przeskoku czasowego jak w przypadku pierwszego i drugiego tomu. Za to tym razem odwiedzamy wraz z bohaterami więcej lokalizacji, na początku tego tomu choćby wracamy do Kairu. 📖 w trzecim tomie skupiamy się na rozwoju bohaterów, których już poznaliśmy w poprzednich tomach, autorka nie wprowadza do fabuły nowych istotnych postaci, a przynajmniej nie takich, o których wcześniej byśmy nie słyszeli. Ostatnia część jest zdecydowanie najbardziej akcyjna, mamy multum wydarzeń, dużą dynamikę, wiele zwrotów akcji, zaskoczeń, więcej brutalności, wręcz zbrodni wojennych i zniszczenia, natomiast jest zdecydowanie mniej polityki, a także w pewnym sensie mniej magii, i na tym tle rodzi się wiele konfliktów. Kolejnym istotnym wątkiem trzeciego tomu jest odkrywanie dziedzictwa i pochodzenia Nahri, która jest fenomenalnie nakreśloną bohaterką, jak i cały rozwój jej postaci. Charyzma, sarkazm, cięty język, niezależność, inteligencja, umiejętność uczenia się i wyciągania wniosków, to jest jedna z lepszych bohaterek w seriach fantasy jaką poznałem. W ogóle umiejętność budowania postaci jak ich ciekawy i naturalny rozwój to duża zaleta autorki, bo choćby Ali i Dara też się bardzo zmieniają na przestrzeni tych trzech tomów, jedne dużo zyskuje, a drugi wzbudza coraz większe współczucie. 📖 kapitalni bohaterowie, świetne dialogi, budowa fabuły na najwyższym poziomie, jedna z lepszych serii epic fantasy jakie czytałem, no i jak dla mnie idealne, rozdzierające serce zakończenie. Genialna książka.
5

Kamil Cholewa

26.05.2022

📖 "Imperium złota" to ostatni tom trylogii Dewabad, w którym poznajemy ostateczne losy bohaterów tej serii. Akcja trzeciego tomu dzieje
się zaraz po tym co wydarzyło się w tomie drugim, a więc tym razem nie mamy żadnego przeskoku czasowego jak w przypadku pierwszego i drugiego tomu. Za to tym razem odwiedzamy wraz z bohaterami więcej lokalizacji, na początku tego tomu choćby wracamy do Kairu. 📖 w trzecim tomie skupiamy się na rozwoju bohaterów, których już poznaliśmy w poprzednich tomach, autorka nie wprowadza do fabuły nowych istotnych postaci, a przynajmniej nie takich, o których wcześniej byśmy nie słyszeli. Ostatnia część jest zdecydowanie najbardziej akcyjna, mamy multum wydarzeń, dużą dynamikę, wiele zwrotów akcji, zaskoczeń, więcej brutalności, wręcz zbrodni wojennych i zniszczenia, natomiast jest zdecydowanie mniej polityki, a także w pewnym sensie mniej magii, i na tym tle rodzi się wiele konfliktów. Kolejnym istotnym wątkiem trzeciego tomu jest odkrywanie dziedzictwa i pochodzenia Nahri, która jest fenomenalnie nakreśloną bohaterką, jak i cały rozwój jej postaci. Charyzma, sarkazm, cięty język, niezależność, inteligencja, umiejętność uczenia się i wyciągania wniosków, to jest jedna z lepszych bohaterek w seriach fantasy jaką poznałem. W ogóle umiejętność budowania postaci jak ich ciekawy i naturalny rozwój to duża zaleta autorki, bo choćby Ali i Dara też się bardzo zmieniają na przestrzeni tych trzech tomów, jedne dużo zyskuje, a drugi wzbudza coraz większe współczucie. 📖 kapitalni bohaterowie, świetne dialogi, budowa fabuły na najwyższym poziomie, jedna z lepszych serii epic fantasy jakie czytałem, no i jak dla mnie idealne, rozdzierające serce zakończenie. Genialna książka.
5

Narysowajka

24.05.2022

Jeśli czytaliście „Miasto mosiądzu” oraz „Królestwo miedzi” to wierzę, że nie muszę Was przekonywać, abyście sięgnęli po finałowy tom jakim
jest „Imperium złota”. Trylogia Dewabad jest jedną z najbardziej niesamowitych serii fantasy jakie miałam przyjemność czytać w ostatnim czasie. Charakterni bohaterowie, oryginalna fabuła, niesamowity klimat Bliskiego Wschodu – to tylko nieliczne cechy jakie odnajdziecie w książkach Chakraborty. Myślałam, że po drugiej części nic mnie już nie zaskoczy, jednak to co Autorka zaserwowała w finałowym tomie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Akcja powieści nie zwalnia ani na chwilę przez co dosłownie nie mogłam się oderwać od lektury. Jestem zachwycona tym, jaką drogę musieli przejść bohaterowie i jak to na nich wpłynęło. Nie sądziłam, że aż tak zżyję się z tymi postaciami. Część z nich pokochałam, część znienawidziłam. Tak jak w poprzednich tomach akcje śledzimy z kilku perspektyw i choć początkowo trochę mi to przeszkadzało, tak ostatecznie uznałam, że jest to rewelacyjny zabieg, który pozwala nam dogłębniej poznać historię. Ogromny plus za spis postaci oraz słownik pojęć, które znajdziemy pod koniec każdego tomu. Świat Dewabadu jest bardzo rozbudowany, występuje w nim trudne nazewnictwo, więc słowniczek zdecydowanie ułatwiał lekturę. Jeśli lubicie klimat Bliskiego Wschodu, oryginalną fantastykę i bardzo emocjonalne zakończenie (przygotujcie chusteczki) to koniecznie sięgniecie po „Imperium złota”. Polecam!
5

Narysowajka

24.05.2022

Jeśli czytaliście „Miasto mosiądzu” oraz „Królestwo miedzi” to wierzę, że nie muszę Was przekonywać, abyście sięgnęli po finałowy tom jakim
jest „Imperium złota”. Trylogia Dewabad jest jedną z najbardziej niesamowitych serii fantasy jakie miałam przyjemność czytać w ostatnim czasie. Charakterni bohaterowie, oryginalna fabuła, niesamowity klimat Bliskiego Wschodu – to tylko nieliczne cechy jakie odnajdziecie w książkach Chakraborty. Myślałam, że po drugiej części nic mnie już nie zaskoczy, jednak to co Autorka zaserwowała w finałowym tomie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Akcja powieści nie zwalnia ani na chwilę przez co dosłownie nie mogłam się oderwać od lektury. Jestem zachwycona tym, jaką drogę musieli przejść bohaterowie i jak to na nich wpłynęło. Nie sądziłam, że aż tak zżyję się z tymi postaciami. Część z nich pokochałam, część znienawidziłam. Tak jak w poprzednich tomach akcje śledzimy z kilku perspektyw i choć początkowo trochę mi to przeszkadzało, tak ostatecznie uznałam, że jest to rewelacyjny zabieg, który pozwala nam dogłębniej poznać historię. Ogromny plus za spis postaci oraz słownik pojęć, które znajdziemy pod koniec każdego tomu. Świat Dewabadu jest bardzo rozbudowany, występuje w nim trudne nazewnictwo, więc słowniczek zdecydowanie ułatwiał lekturę. Jeśli lubicie klimat Bliskiego Wschodu, oryginalną fantastykę i bardzo emocjonalne zakończenie (przygotujcie chusteczki) to koniecznie sięgniecie po „Imperium złota”. Polecam!
5

Czytanepodchmurka

23.05.2022

Dewabad upadł. Magiczne miasto zostało pozbawione magii, a na ulicach panuje anarchia. Żądna władzy Maniże nie jest w stanie zapanować
nad chaosem, przez co posuwa się do okrutnych czynów. W „Imperium złota” autorstwa S.A. Chakraborty śledzimy losy Nahri i Alego, którzy skryli się Kairze. W trosce o życie i zdrowie swoich przyjaciół, zdecydowali się na powrót do Dewabadu, który prowadził przez królestwo Ta Ntry i obfitował w wiele zaskakujących zwrotów akcji. Poznajemy prawdzie imię Nahri, historie jej pochodzenia a także sekret i naturę Alego… Doceniam fakt, iż autorka zakończyła wszystkie wątki, osobiście nie przepadam za otwartymi zakończeniami. Jeśli zastanawiacie się nad tą serią to uwierzcie, to jest niewątpliwie najlepsze zakończenie trylogii, jakie ostatnio czytałam! Książka sprawiła mi wiele radości 💜
5

Czytanepodchmurka

23.05.2022

Dewabad upadł. Magiczne miasto zostało pozbawione magii, a na ulicach panuje anarchia. Żądna władzy Maniże nie jest w stanie zapanować
nad chaosem, przez co posuwa się do okrutnych czynów. W „Imperium złota” autorstwa S.A. Chakraborty śledzimy losy Nahri i Alego, którzy skryli się Kairze. W trosce o życie i zdrowie swoich przyjaciół, zdecydowali się na powrót do Dewabadu, który prowadził przez królestwo Ta Ntry i obfitował w wiele zaskakujących zwrotów akcji. Poznajemy prawdzie imię Nahri, historie jej pochodzenia a także sekret i naturę Alego… Doceniam fakt, iż autorka zakończyła wszystkie wątki, osobiście nie przepadam za otwartymi zakończeniami. Jeśli zastanawiacie się nad tą serią to uwierzcie, to jest niewątpliwie najlepsze zakończenie trylogii, jakie ostatnio czytałam! Książka sprawiła mi wiele radości 💜
5

Rozważna

22.05.2022

Z ostatnią częścią serii przychodzą zazwyczaj dwa uczucia: przeogromna chęć poznania zakończenia historii oraz jeszcze większy żal, że to już
koniec wspólnej przygody. Dobrze, że tutaj miałam ponad 700 stron, które wciągnęły mnie i nie skupiałam się tak bardzo na rozpaczy :P Banu Maniże i jej uniżony sługa – Dara, w końcu dokonali tego co nie było możliwe i „wyzwolili” Dewabad z rąk złych Gezirich. Nahidzka władczyni po wielu latach odzyskała swoje miasto i ma zamiar zaprowadzić w nim porządek. Nie będzie to jednak łatwe, bo jej własna córka pokrzyżowała jej plany… W tym czasie Nahri, ratując siebie i Alego, ląduje w Egipcie. Jak to się stało żadne z nich nie ma pojęcia. Jednak to jest najmniejszy z ich problemów. Znajdują się tysiące kilometrów od domu, magia zniknęła ze świata dżinnów i bardzo możliwe, że to zasługa tej dwójki 😉, poza tym obwiniają się wzajemnie za to co się wydarzyło i opłakują bliskich których utracili. Mając do dyspozycji tylko pierścień Sulejmana oraz własne pomysły Nahri i Ali chcą uwolnić świat od Banu Maniże. Nie będzie to łatwe, a kłopoty się mnożą zamiast znikać. Shannon A. Chakraborty zabiera nas już w ostatnią przygodę w Dewabadzie. „Imperium złota” nie pozwoli Wam się jednak ani nudzić, a przed samym końcem będziecie się zastanawiali czy to naprawdę już? Akcja powieści jest bardzo dobrze skrojona: po momentach zwolnienia następuje taki zwrot, że niemal wyrywacie strony powieści, by czytać szybciej. Wyjaśnia się wiele wątków, a postacie, które pokochaliście dojrzewają do ról jakie są im pisane. Cieszyłam się, że mogę razem z Nahri i Alim planować nową przyszłość, ale także obserwowałam jak Dara mądrzeje i dba o swój lud. Trylogia Dewabad to fantastyka, która porwie Was i nie będziecie się spodziewali, że można tak mocno wsiąknąć w jakiś świat. W ten można! Aż żałuję, że to już koniec, ale liczę że autorka kiedyś nas jeszcze zaskoczy. Chętnie wtedy znowu przejdę się ulicami miasta dżinnów 😊
5

Rozważna

22.05.2022

Z ostatnią częścią serii przychodzą zazwyczaj dwa uczucia: przeogromna chęć poznania zakończenia historii oraz jeszcze większy żal, że to już
koniec wspólnej przygody. Dobrze, że tutaj miałam ponad 700 stron, które wciągnęły mnie i nie skupiałam się tak bardzo na rozpaczy :P Banu Maniże i jej uniżony sługa – Dara, w końcu dokonali tego co nie było możliwe i „wyzwolili” Dewabad z rąk złych Gezirich. Nahidzka władczyni po wielu latach odzyskała swoje miasto i ma zamiar zaprowadzić w nim porządek. Nie będzie to jednak łatwe, bo jej własna córka pokrzyżowała jej plany… W tym czasie Nahri, ratując siebie i Alego, ląduje w Egipcie. Jak to się stało żadne z nich nie ma pojęcia. Jednak to jest najmniejszy z ich problemów. Znajdują się tysiące kilometrów od domu, magia zniknęła ze świata dżinnów i bardzo możliwe, że to zasługa tej dwójki 😉, poza tym obwiniają się wzajemnie za to co się wydarzyło i opłakują bliskich których utracili. Mając do dyspozycji tylko pierścień Sulejmana oraz własne pomysły Nahri i Ali chcą uwolnić świat od Banu Maniże. Nie będzie to łatwe, a kłopoty się mnożą zamiast znikać. Shannon A. Chakraborty zabiera nas już w ostatnią przygodę w Dewabadzie. „Imperium złota” nie pozwoli Wam się jednak ani nudzić, a przed samym końcem będziecie się zastanawiali czy to naprawdę już? Akcja powieści jest bardzo dobrze skrojona: po momentach zwolnienia następuje taki zwrot, że niemal wyrywacie strony powieści, by czytać szybciej. Wyjaśnia się wiele wątków, a postacie, które pokochaliście dojrzewają do ról jakie są im pisane. Cieszyłam się, że mogę razem z Nahri i Alim planować nową przyszłość, ale także obserwowałam jak Dara mądrzeje i dba o swój lud. Trylogia Dewabad to fantastyka, która porwie Was i nie będziecie się spodziewali, że można tak mocno wsiąknąć w jakiś świat. W ten można! Aż żałuję, że to już koniec, ale liczę że autorka kiedyś nas jeszcze zaskoczy. Chętnie wtedy znowu przejdę się ulicami miasta dżinnów 😊
5

Ela Matusiak

22.05.2022

Zakończeniu serii towarzyszy zwykle podekscytowanie i pewien rodzaj zaniepokojenia z tytułu zbliżającego się niechybnie końca przygód ulubionych bohaterów. W przypadku
ostatniego tomu "Dewabadu" było nie inaczej. I choć zakończyłam lekturę ukontentowana i literacko dopieszczona, to jednak jak przystało na fankę fantasy – odczuwam głęboki niedosyt i swego rodzaju tęsknotę, co oznacza w najbliższej przyszłości powrót do tej niezwykłej krainy. Zakończenie tej serii to z pewnością nie urocze, romantyczne uniesienia, choć są też częścią tej serii, ale to przede wszystkim walka, polityczne niuanse i decyzje przed jakimi muszą stanąć bohaterowie, by uniknąć buntu, wieloletniej wojny i zjednoczyć narody w taki sposób, by mogły żyć wokół siebie. Dopiero jej zwieńczeniem jest miłość, ale to uczucie dorosłe, takie, które połączyło dwoje ludzi stających się na przestrzeni czasu lepszą wersją siebie. Autorka to mistrzyni relacji międzyludzkich. Potrafi umiejętnie i z wielką wprawą namieszać w ścieżkach życiowych swoich postaci i lawirować ich losami na pograniczu uczciwości. Balansuje na cienkiej granicy, sprawia, że czytelnik odnosi wrażenie, że nie udźwignie więcej rosnącego napięcia i w momencie, kiedy się poddaje, przestaje dopingować swoim postaciom – Chakraborty stosuje kilka plot twistów, które wywracają sytuację o sto osiemdziesiąt stopni. Te zabiegi powodują, że historia nabiera rumieńców, zachwyca oryginalnymi rozwiązaniami i nie nudzi. Chakraborty nie boi się tematów wojennych. Porusza je od początku, przedstawia jej wszystkie aspekty, nie koloryzuje, nie sprawia, że staje się ona patetyczna, ale taka jaka jest naprawdę; okrutna, niosąca śmierć, rozpacz i władzę dla tych, którzy są silniejsi lub przebieglejsi. Rozprawia o jej cykliczności i przemocy, ale też walce o lepsze jutro. Na uwagę zasługuje fakt, że ta książka przepełniona jest ciężką magią, przygodami, które niepokoją, ale i ekscytują, a napięcie stopniowo buzujące w fabule, eskaluje w najważniejszym momencie i niesie ze sobą rozwiązania, których się nie spodziewało. Zanurzcie się w tym magicznym świecie, pociągającym za wszelkie uczuciowe nitki. Wasze serca i dusze przepełnią się uczuciem ekscytacji i niewypowiedzianej radości, bo takich zakończeń nam wszystkim trzeba!
5

Ela Matusiak

22.05.2022

Zakończeniu serii towarzyszy zwykle podekscytowanie i pewien rodzaj zaniepokojenia z tytułu zbliżającego się niechybnie końca przygód ulubionych bohaterów. W przypadku
ostatniego tomu "Dewabadu" było nie inaczej. I choć zakończyłam lekturę ukontentowana i literacko dopieszczona, to jednak jak przystało na fankę fantasy – odczuwam głęboki niedosyt i swego rodzaju tęsknotę, co oznacza w najbliższej przyszłości powrót do tej niezwykłej krainy. Zakończenie tej serii to z pewnością nie urocze, romantyczne uniesienia, choć są też częścią tej serii, ale to przede wszystkim walka, polityczne niuanse i decyzje przed jakimi muszą stanąć bohaterowie, by uniknąć buntu, wieloletniej wojny i zjednoczyć narody w taki sposób, by mogły żyć wokół siebie. Dopiero jej zwieńczeniem jest miłość, ale to uczucie dorosłe, takie, które połączyło dwoje ludzi stających się na przestrzeni czasu lepszą wersją siebie. Autorka to mistrzyni relacji międzyludzkich. Potrafi umiejętnie i z wielką wprawą namieszać w ścieżkach życiowych swoich postaci i lawirować ich losami na pograniczu uczciwości. Balansuje na cienkiej granicy, sprawia, że czytelnik odnosi wrażenie, że nie udźwignie więcej rosnącego napięcia i w momencie, kiedy się poddaje, przestaje dopingować swoim postaciom – Chakraborty stosuje kilka plot twistów, które wywracają sytuację o sto osiemdziesiąt stopni. Te zabiegi powodują, że historia nabiera rumieńców, zachwyca oryginalnymi rozwiązaniami i nie nudzi. Chakraborty nie boi się tematów wojennych. Porusza je od początku, przedstawia jej wszystkie aspekty, nie koloryzuje, nie sprawia, że staje się ona patetyczna, ale taka jaka jest naprawdę; okrutna, niosąca śmierć, rozpacz i władzę dla tych, którzy są silniejsi lub przebieglejsi. Rozprawia o jej cykliczności i przemocy, ale też walce o lepsze jutro. Na uwagę zasługuje fakt, że ta książka przepełniona jest ciężką magią, przygodami, które niepokoją, ale i ekscytują, a napięcie stopniowo buzujące w fabule, eskaluje w najważniejszym momencie i niesie ze sobą rozwiązania, których się nie spodziewało. Zanurzcie się w tym magicznym świecie, pociągającym za wszelkie uczuciowe nitki. Wasze serca i dusze przepełnią się uczuciem ekscytacji i niewypowiedzianej radości, bo takich zakończeń nam wszystkim trzeba!

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x0
5
x20
5,00

Booktrailery

Zobacz
Niewidzialne życie Addie LaRue

37,43 zł 49,90 zł

Zobacz
Droga Dusz. Żniwiarz. Tom 4

29,93 zł 39,90 zł

Zobacz
Leah gubi rytm

27,68 zł 36,90 zł

Bestsellery