Jej promienna klątwa [Sześć szkarłatnych żurawi -t.3]

wczoraj i muszę się podzielić z wami moimi wrażeniami na jej temat, bo są ogromne.☺️ Wywołała we mnie bardzo dużo emocji od radości po łzy.😄😢 Od samego początku ta historia mnie wciągnęła. Opowieść dziewczyny, która jako dziecko przeżyła tak wiele.🥹 Myślę, że możliwość poznania „sześciu szkarłatnych żurawi” przed „jej promienna klątwą” pomaga mi dostrzec momenty w tej książce, na które uwagi nie zwróci osoba, która nie czytała jeszcze tamtej książki, a dla mnie te momenty wydawały się istotne i dzięki nim jeszcze bardziej chciałam poznawać dalej tę historię z taką ciekawością. Zwroty akcji w tej książce są tak świetnie napisane, że czyta się ją komfortowo i przyciąga jeszcze większą uwagę czytelnika. Mają one w tej historii wielkie znaczenie, bo jest ich dość dużo i ja chwilami już płakałam, potem się cieszyłam, a jeszcze później był jakiś zwrot akcji i już nie wiedziałam co czuć.🥰 Bardzo polubiłam postać Channari, to jak potrafi się poświęcić dla dobra swojej siostry i jak ratuje swoich przyjaciół. Vanna, chociaż nie zdążyła, niestety, poznać swojej matki to Channi pomogła jej choć trochę ją poznać. Od zawsze broniła swojej siostry i przygotowywała się, by uratować ją przed Demoniczną Wiedźmą. Czy jej się to uda? W tej opowieści mamy bardzo dużo węży, bo od jednego coś mocno się zmieniło, możemy dostrzec, że tak naprawdę te zwierzęta, jeśli ktoś jest dla nich dobry, to one też takie będą dla nas, jak dla Channari.☺️🐍 Czytałam „sześć szkarłatnych żurawi” już dość dawno i myślę, że jeśli będę miała, czas to zrobię sobie reread tej książki, zanim przeczytam „tajemnice smoka”, którą już mam kupioną, bo ten prequel był niesamowity, a ja już pamiętam tylko zarys tamtej historii, którą poznałam już ponad rok temu. Poleca tę książkę wszystkim fanom fantastyki tym bardziej tym, którzy lubią zanurzać się w świat baśni i jeszcze bardziej tym, którzy kochają mitologię azjatycką, którą ja pokochałam dzięki Elizabeth Lim.❤️ [współpraca recenzencka]

ciebie, którą oddajesz i której nie dostaniesz z powrotem, dopóki nie dotrzymasz słowa." Macie ochotę zanurzyć się w baśni, która pachnie wilgocią dżungli, smakuje egzotyką, pociąga orientem i kusi mrokiem? Jeśli tak, to wystarczy zatopić się w lekturze powieści Elizabeth Lim zatytułowanej "Jej Promienna Klątwa" - zapewniam, że będzie to dla Was niezapomniane przeżycie, a jednocześnie ostrzegam, że towarzyszyć Wam będzie nie tylko światło i blask, ale także spleciony z nimi w nierozerwalnym uścisku cień... klątwy! Mieliście już okazję czytać "Sześć Szkarłatnych Żurawi"? Jeśli nie, lub nadal się wahacie, czy sięgnąć po książki Lim, to od razu zapewniam, że warto.  Piszę o tym, ponieważ "Jej Promienna Klątwa" to właśnie prequel wspomnianej serii, który naprawdę warto poznać nawet przed lekturą "Żurawii" - wówczas zachowana zostanie pełna chronologia zdarzeń, a i sama opowieść o Shiroi zyska głębszych barw, wyrazistości i rzuci inne światło, chociażby na motywy postępowania niektórych postaci. Powieść "Jej Promienna Klątwa" wyróżnia niesamowity, nasycony milionami odcieni, egzotyczny z natury, jak i kulturowo, pełen magii świat przedstawiony, który równocześnie urzeka, zachwyca, fascynuje, jak i przeraża skrywającym się w nim mrokiem, obecnością demonów, panoszeniem się $miertelnie niebezpiecznej wiedźmy oraz istnieniem klątwy rzucającej cień na życie bohaterów. Powieściowa rzeczywistość nosi znamiona orientalnego piękna, przywołuje splecione z naturą legendy o potędze króla węży, mity o smoczej genezie powstania świata, a także budządze trwogę opowieści o sile pradawnej demonicznej wiedźmie. Jednocześnie piękno świata przedstawionego splata się z surowością reguł, zasad tak społecznych, jak kulturowych nim rządzących, w szczególności w odniesieniu do życia, roli, powinności kobiet. Fabuła powieści jest niesamowicie intrygująca, oryginalna, doskonale przemyślana i koncentruje się na życiu dwóch sióstr, w które wkradła się mroczna, nieprzejednana, potężna magia, zamykając je w okowach klątw. Dostrzegłam tutaj bardzo rozbudowaną warstwę psychologiczną, która obok pobudzającej wyobraźnię, wywołującej ekscytację i fascynację opowieści, skłania do czynienia refleksji nad moralnością, sensem istnienia, zasadnością panujących reguł, a przede wszystkim prowokuje do wysnucia wniosku, iż piękno na równi z brzydotą zamyka człowieka w klatce samotności, nieakceptacji, fałszywych oczekiwań - odbiera wolność, staje się dotkliwą klątwą. . Akcja powieści miota bohaterów i czytelnika pośród dynamicznych, nieprzewidywalnych, często szokujących, a jeszcze częściej budzących grozę oraz dostarczających całego wachlarza emocji, doznań i wrażeń wydarzeń, które śledzi się z zapartym tchem. Opowieść tak bardzo wciąga czytelnika w nurt zdarzeń przesyconych magią, że nie tylko trudno oderwać się od lektury, ale równie ciężko otrząsnąć się z towarzyszącej jej fascynacji solidnie podszytej emocjami. . "Jej Promienna Klątwa" posiada niesamowity, baśniowy klimat, w którym mrok i duszna atmosfera splatają się z wyraźnie wyczuwalną, egzotyczną, fascynującą odmiennością, orientalną nutą. Ten niezwykły klimat w połączeniu z oryginalnością fabuły i nie dającą wytchnienia, dynamiczną akcją czynią opowieść nad wyraz atrakcyjną - czytelnik pozostaje pod jej urokiem jeszcze długo po zakończeniu lektury. . Lim uczyniła swoją powieść wyjątkową także pod względem kreacji bohaterów, którą śmiało mogę nazwać kompleksową, bogatą, bowiem pozwala dostrzec każdą z postaci w pełni - poznajemy sekrety, przeszłość, tajemnice, motywy postępowania, myśli i emocje bohaterów. Dotyczy to w szczególności Channari, która jest po prostu wyjątkowa, choć niekoniecznie idealna - zachwyca hartem ducha, głęboko skrytą dobrocią, gotowością do walki, poświęceń, ofiary, a jednocześnie pozostaje ludzko charakterna, krnąbrna, wybuchowa i ciężko jej poskromić swój język, jak i ognisty temperament. Fascynację i ciekawość budzą natomiast postaci Angmy oraz Hokzuha z ich tajemnicami, krw@wą i bolesną przeszłością, nieposkromionymi pragnieniami: podczas, gdy wiedźmę mogę jednoznacznie osadzić w roli antagonistki, tak wobec pół-smoka oczuwam kotłowaninę myśli i emocji. Z kolei Ukara po prostu uwielbiam za rozsądek i cięty język! . "Jej Promienna Klątwa" to niezwykła opowieść, która jednocześnie stanowi idealnie zarysowaną genezę historii Shiroi, oraz jest po prostu niepowtarzalną, fascynującą, budzącą ekscytację i morze emocji powieścią, w której mrok splata się z jasnością i pięknem. Dajcie się wciągnąć w ten fantastyczny, baśniowy świat, który osnuje się wokół waszych serc i umysłów prawdziwą magią i niezwykle silnymi emocjami! . #Książki #jejpromiennaklątwa #elizabethlim #wydawnictwoweneedya #wydajenamsie

wybór Channi może podzielić rodzeństwo. Zaryzykuje? Już od pierwszych stron książka bardzo mnie wciągnęła. Dowiadujemy się, co tak naprawdę wydarzyło się w dżungli. Nie ukrywam, że autorka potrafi pisać opisy. Świetnie przedstawiła zarówno piękno roślin, jak i strach Adaha. Dodatkowo ta siostrzana miłość oraz poświęcenie głównej bohaterki, która zrobi dla Vanny wszystko, była przepiękna. Spodobał mi się również świat magiczny. Smoki, klątwy, legendy i wiedźmy. Uwielbiam takie klimaty. Była to świetna rozrywka, pełna emocji i akcji, która na końcu złamała mi serce.

rozgrywającej się w innej części stworzonego przez autorkę świata. Książkę wydało Wydawnictwo We Need Ya. Zaczęła czytać tę pozycję w niewielkim odstępie od skończenia Żurawi, przez co wciąż byłam w świecie Lim. Sprawiło to, że bardzo łatwo i szybko się w nim odnalazłam, a przez to prędko wciągnęłam w historię Channi oraz jej siostry Vanny. Chociaż należy zaznaczyć, że jest to historia w gruncie rzeczy niezależna i można w niej odnaleźć jedynie nawiązania do tego, co się dzieje w Sześciu szkarłatnych żurawiach. Książka opowiada o siostrzanej więzi między przeklętą przez wiedźmę Channi - dziewczynie o wężowej twarzy - a jej młodszą siostrą, która roztacza wokół siebie magiczny blask. Bardzo wyraźnie ukazane jest, że Channi zrobiłaby dla siostry wszystko, choć ta więź z pozoru wydaje się być jednostronna. Pozwala jednak bardzo jasno stworzyć obraz głównej bohaterki, a tym samym przedstawić czytelnikowi jej wartości czy motywacje. Akcja rozgrywa się na wyspach tropikalnych inspirowanych Azją i ten klimat czuć bardzo wyraźnie. Autorka umiejętnie maluje przed czytelnikiem wyspy pełne magii, a to wszystko okrasza baśniowym klimatem. Świat jest bardzo ciekawy, choć nie wszystko w nim było dla mnie jasne. Wyraźnie był on narzędziem dla fabuły i nie był aż tak bardzo rozwinięty, jak mógłby być. Fabuła jest dobra. Trochę przewidywalna, zwłaszcza dla osób znających historię Shaori, ale mimo to mocno angażująca i trzymająca w napięciu. Choć muszę przyznać, że momentami miałam jej dość i wyczekiwałam chwil powiązań z opowieścią z Żurawi - chyba oczekiwałam nieco więcej nawiązań, a przez to lekko się rozczarowałam. Najbardziej w tej książce urzekła mnie jednak nie siostrzana relacja, a ta, która rozwinęła się między Channi a smokiem, Hokzuhem. Stanowili dobrze dopełniający się duet, a bliskość między nimi wydała się w pełni naturalna, przez co ich relacja nie wydała się zbyt pośpieszna, nawet jeśli taka była. Hokzuh był bardzo barwną postacią, którą łatwo dało się polubić i człowieka szybko ogarniało współczucie do niego - w moim odczuciu było nawet silniejsze niż to, które autorka chciała wywołać w czytelniku w stosunku do Channi. Ogólnie mówiąc, książka była dobra. Może nie aż tak dobra jak Żurawie. Jednak zdecydowanie dobrze się przy niej bawiłam i mogę polecić ją wszystkim osobom, które szukają młodzieżowej fantastyki w baśniowych klimatach.

dylogii Sześć szkarłatnych żurawi, ale spokojnie można czytać go osobno – sama nie znałam wcześniejszych tomów i bez problemu się odnalazłam. Historię poznajemy z perspektywy Channi, która jako dziecko została przeklęta przez Demoniczną Wiedźmę. Od tamtej pory jej wygląd wzbudza strach i odrazę — tylko młodsza siostra Vanna widzi w niej coś więcej. Vanna to jej zupełne przeciwieństwo: piękna, podziwiana, otoczona uwielbieniem. Kiedy zostaje ogłoszony konkurs na jej rękę, Channi zrobi wszystko, by ochronić ją przed narzuconym losem. Wkrótce wyrusza w niebezpieczną podróż, która wystawi na próbę jej odwagę, oddanie i wewnętrzną siłę. Dzięki tej książce przenosimy się do baśniowego świata pełnego klątw, demonów, wiedźm i magii. Choć czyha tam wiele zagrożeń, dzięki opisom autorki zakochałam się w tym świecie – to jeden z największych atutów tej książki. Główna bohaterka Channi od razu zdobyła moją sympatię. Jej determinacja, odwaga i miłość do siostry sprawiają, że trudno jej nie polubić. Szkoda tylko, że Vanna pojawia się w fabule dość rzadko – zabrakło mi czasu, by się z nią zżyć. Akcja rozgrywa się w kilka dni, tempo jest szybkie, sceny walki dobrze napisane — choć na mój gust momentami zbyt długie, a niektóre zwroty fabularne przewidywalne. A samo zakończenie? Naprawdę mnie poruszyło i… wywołało nawet kilka łez – co zdarza mi się niezwykle rzadko! Książka zrobiła na mnie duże wrażenie i z czystym sumieniem polecam ją fanom młodzieżowego fantasy, którzy lubią silne bohaterki, klątwy, siostrzane relacje i walkę dobra ze złem. Moja ocena: 4,5/5 ⭐️
 Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki (współpraca reklamowa) ig: @o.kwiatecka

to i ja czuje szczęście." ************ ✒️Magia i przygoda w poruszającej opowieści o siostrzanej więzi, rodzinie i poświęceniu. Wiedziałam, jak skończy się ta historia i wiedziałam, że złamie mi serce. Nie ukrywam też, że twórczość Elizabeth Lim idealnie trafia do dzieciaka we mnie. To jedna z tych książek, które przeczołgają czytelnika emocjonalnie. Zapewnia przyjemną rozrywkę do momentu zderzenia z brutalną rzeczywistością w finale. Szczęśliwe zakończenia, nawet w książkach czy bajkach, to nic oczywistego ani łatwego. Często to droga pełna bólu i tęsknoty, które tak naprawdę nigdy nie znikają. Niejednokrotnie to droga żelaznej determinacji, by iść do przodu i starać się uśmiechać mimo wszystko. Koniecznie musicie poznać historię Channi i Vanny. A gdy już tak się stanie ponownie sięgnijcie po "Sześć szkarłatnych żurawi".

Lim, bo szczególnym uczuciem obdarzyła ona miłość, nie tylko tę romantyczną, ale przede wszystkim rodzinną, która jest głównym elementem jej powieści  Jej promienna klątwa to prequel do dylogii rozpoczynającej się  od książki Sześć szkarłatnych żurawi, ale z powodzeniem można go czytać niezależnie — i gwarantuję, że wszystko zrozumiecie i będziecie równie mocno zadowoleni z lektury. Channi, przeklęta siostra,  to postać, która natychmiast wzbudza współczucie, ale także podziw. Napiętnowana, odrzucona przez otoczenie, ale mimo przeciwności losu niezłomna i zdeterminowana.  Jej wielka miłość do obdarzonej niezwykłą urodą siostry Vanny jest sercem tej powieści — to właśnie ten siostrzany motyw staje się osią całej fabuły. Piękna i bestia? Nie tym razem — to opowieść o tym, jak definiujemy potwora… i jak wiele jesteśmy w stanie zrobić dla miłości.  Channi jako bohaterka przechodzi ogromną przemianę. Z dziewczyny wykluczonej przez wszystkich staje się wojowniczką gotową do walki nawet z największymi przeciwnościami. Wątek zakazanej miłości dodaje historii ciekawego twistu, jednak nigdy nie odciąga uwagi od głównej myśli: że prawdziwa siła rodzi się z poświęcenia i że istnieje miłość silniejsza niż klątwa.  Książka ta porusza wiele ważnych tematów, ale przede wszystkim pokazuje wolę walki, moc siostrzanej miłości i to, że prawdziwe piękno ukryte jest we wnętrzu. W tej historii nie brakuje mrocznych momentów, decyzji bez dobrego rozwiązania i serca pękającego na pół – ale właśnie dlatego „Jej promienna klątwa” zostaje w pamięci na długo. Czy  znajdziesz odwagę, by stanąć twarzą w twarz z potworem i dostrzec człowieka?