Jej promienna klątwa [Sześć szkarłatnych żurawi -t.3]

wybór Channi może podzielić rodzeństwo. Zaryzykuje? Już od pierwszych stron książka bardzo mnie wciągnęła. Dowiadujemy się, co tak naprawdę wydarzyło się w dżungli. Nie ukrywam, że autorka potrafi pisać opisy. Świetnie przedstawiła zarówno piękno roślin, jak i strach Adaha. Dodatkowo ta siostrzana miłość oraz poświęcenie głównej bohaterki, która zrobi dla Vanny wszystko, była przepiękna. Spodobał mi się również świat magiczny. Smoki, klątwy, legendy i wiedźmy. Uwielbiam takie klimaty. Była to świetna rozrywka, pełna emocji i akcji, która na końcu złamała mi serce.

rozgrywającej się w innej części stworzonego przez autorkę świata. Książkę wydało Wydawnictwo We Need Ya. Zaczęła czytać tę pozycję w niewielkim odstępie od skończenia Żurawi, przez co wciąż byłam w świecie Lim. Sprawiło to, że bardzo łatwo i szybko się w nim odnalazłam, a przez to prędko wciągnęłam w historię Channi oraz jej siostry Vanny. Chociaż należy zaznaczyć, że jest to historia w gruncie rzeczy niezależna i można w niej odnaleźć jedynie nawiązania do tego, co się dzieje w Sześciu szkarłatnych żurawiach. Książka opowiada o siostrzanej więzi między przeklętą przez wiedźmę Channi - dziewczynie o wężowej twarzy - a jej młodszą siostrą, która roztacza wokół siebie magiczny blask. Bardzo wyraźnie ukazane jest, że Channi zrobiłaby dla siostry wszystko, choć ta więź z pozoru wydaje się być jednostronna. Pozwala jednak bardzo jasno stworzyć obraz głównej bohaterki, a tym samym przedstawić czytelnikowi jej wartości czy motywacje. Akcja rozgrywa się na wyspach tropikalnych inspirowanych Azją i ten klimat czuć bardzo wyraźnie. Autorka umiejętnie maluje przed czytelnikiem wyspy pełne magii, a to wszystko okrasza baśniowym klimatem. Świat jest bardzo ciekawy, choć nie wszystko w nim było dla mnie jasne. Wyraźnie był on narzędziem dla fabuły i nie był aż tak bardzo rozwinięty, jak mógłby być. Fabuła jest dobra. Trochę przewidywalna, zwłaszcza dla osób znających historię Shaori, ale mimo to mocno angażująca i trzymająca w napięciu. Choć muszę przyznać, że momentami miałam jej dość i wyczekiwałam chwil powiązań z opowieścią z Żurawi - chyba oczekiwałam nieco więcej nawiązań, a przez to lekko się rozczarowałam. Najbardziej w tej książce urzekła mnie jednak nie siostrzana relacja, a ta, która rozwinęła się między Channi a smokiem, Hokzuhem. Stanowili dobrze dopełniający się duet, a bliskość między nimi wydała się w pełni naturalna, przez co ich relacja nie wydała się zbyt pośpieszna, nawet jeśli taka była. Hokzuh był bardzo barwną postacią, którą łatwo dało się polubić i człowieka szybko ogarniało współczucie do niego - w moim odczuciu było nawet silniejsze niż to, które autorka chciała wywołać w czytelniku w stosunku do Channi. Ogólnie mówiąc, książka była dobra. Może nie aż tak dobra jak Żurawie. Jednak zdecydowanie dobrze się przy niej bawiłam i mogę polecić ją wszystkim osobom, które szukają młodzieżowej fantastyki w baśniowych klimatach.

dylogii Sześć szkarłatnych żurawi, ale spokojnie można czytać go osobno – sama nie znałam wcześniejszych tomów i bez problemu się odnalazłam. Historię poznajemy z perspektywy Channi, która jako dziecko została przeklęta przez Demoniczną Wiedźmę. Od tamtej pory jej wygląd wzbudza strach i odrazę — tylko młodsza siostra Vanna widzi w niej coś więcej. Vanna to jej zupełne przeciwieństwo: piękna, podziwiana, otoczona uwielbieniem. Kiedy zostaje ogłoszony konkurs na jej rękę, Channi zrobi wszystko, by ochronić ją przed narzuconym losem. Wkrótce wyrusza w niebezpieczną podróż, która wystawi na próbę jej odwagę, oddanie i wewnętrzną siłę. Dzięki tej książce przenosimy się do baśniowego świata pełnego klątw, demonów, wiedźm i magii. Choć czyha tam wiele zagrożeń, dzięki opisom autorki zakochałam się w tym świecie – to jeden z największych atutów tej książki. Główna bohaterka Channi od razu zdobyła moją sympatię. Jej determinacja, odwaga i miłość do siostry sprawiają, że trudno jej nie polubić. Szkoda tylko, że Vanna pojawia się w fabule dość rzadko – zabrakło mi czasu, by się z nią zżyć. Akcja rozgrywa się w kilka dni, tempo jest szybkie, sceny walki dobrze napisane — choć na mój gust momentami zbyt długie, a niektóre zwroty fabularne przewidywalne. A samo zakończenie? Naprawdę mnie poruszyło i… wywołało nawet kilka łez – co zdarza mi się niezwykle rzadko! Książka zrobiła na mnie duże wrażenie i z czystym sumieniem polecam ją fanom młodzieżowego fantasy, którzy lubią silne bohaterki, klątwy, siostrzane relacje i walkę dobra ze złem. Moja ocena: 4,5/5 ⭐️
 Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki (współpraca reklamowa) ig: @o.kwiatecka

to i ja czuje szczęście." ************ ✒️Magia i przygoda w poruszającej opowieści o siostrzanej więzi, rodzinie i poświęceniu. Wiedziałam, jak skończy się ta historia i wiedziałam, że złamie mi serce. Nie ukrywam też, że twórczość Elizabeth Lim idealnie trafia do dzieciaka we mnie. To jedna z tych książek, które przeczołgają czytelnika emocjonalnie. Zapewnia przyjemną rozrywkę do momentu zderzenia z brutalną rzeczywistością w finale. Szczęśliwe zakończenia, nawet w książkach czy bajkach, to nic oczywistego ani łatwego. Często to droga pełna bólu i tęsknoty, które tak naprawdę nigdy nie znikają. Niejednokrotnie to droga żelaznej determinacji, by iść do przodu i starać się uśmiechać mimo wszystko. Koniecznie musicie poznać historię Channi i Vanny. A gdy już tak się stanie ponownie sięgnijcie po "Sześć szkarłatnych żurawi".

Lim, bo szczególnym uczuciem obdarzyła ona miłość, nie tylko tę romantyczną, ale przede wszystkim rodzinną, która jest głównym elementem jej powieści  Jej promienna klątwa to prequel do dylogii rozpoczynającej się  od książki Sześć szkarłatnych żurawi, ale z powodzeniem można go czytać niezależnie — i gwarantuję, że wszystko zrozumiecie i będziecie równie mocno zadowoleni z lektury. Channi, przeklęta siostra,  to postać, która natychmiast wzbudza współczucie, ale także podziw. Napiętnowana, odrzucona przez otoczenie, ale mimo przeciwności losu niezłomna i zdeterminowana.  Jej wielka miłość do obdarzonej niezwykłą urodą siostry Vanny jest sercem tej powieści — to właśnie ten siostrzany motyw staje się osią całej fabuły. Piękna i bestia? Nie tym razem — to opowieść o tym, jak definiujemy potwora… i jak wiele jesteśmy w stanie zrobić dla miłości.  Channi jako bohaterka przechodzi ogromną przemianę. Z dziewczyny wykluczonej przez wszystkich staje się wojowniczką gotową do walki nawet z największymi przeciwnościami. Wątek zakazanej miłości dodaje historii ciekawego twistu, jednak nigdy nie odciąga uwagi od głównej myśli: że prawdziwa siła rodzi się z poświęcenia i że istnieje miłość silniejsza niż klątwa.  Książka ta porusza wiele ważnych tematów, ale przede wszystkim pokazuje wolę walki, moc siostrzanej miłości i to, że prawdziwe piękno ukryte jest we wnętrzu. W tej historii nie brakuje mrocznych momentów, decyzji bez dobrego rozwiązania i serca pękającego na pół – ale właśnie dlatego „Jej promienna klątwa” zostaje w pamięci na długo. Czy  znajdziesz odwagę, by stanąć twarzą w twarz z potworem i dostrzec człowieka?