Raz wiedźmie śmierć

Autor: Adam Faber

Seria: Saga Rodu Bies

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2021-09-01
  • ISBN: 9788366657458

Opis książki Raz wiedźmie śmierć

Los rodziny Bies został przypieczętowany. Bum! Doszło do morderstwa Maximiliana de Gousse’a, popularnego w kręgach magicznych czarownika. Czy za tę zbrodnię odpowiedzialne są czary babki Agrei, jego byłej żony? A może to inna, przedwieczna moc zbudziła się ze snu i próbuje namieszać w świecie żywych? Co za licho szpieguje nieświadomych niczego członków wiedźmowego rodu?

Saturnin właśnie przygotowuje się do czarodzielnicy, rytuału, który pozwoli mu osiągnąć pełnię mocy i dumnie reprezentować rodzinę. Dragomira, jego siostra, zostaje postawiona przed nie lada wyzwaniem – musi stoczyć bój z własnymi snami, a przy okazji nie dać się spalić na stosie. Rodzeństwo wkracza na drogę odkrycia prawdy o swoich korzeniach i o sobie samych, podejrzliwie zerkając na ojca, matkę, no i babkę, którzy zachowują się bardzo dziwnie, gdy nagle do całego ich grona dołącza zmarła ciotka. Czekajcie, ale dlaczego ona wraca z tych zaświatów?

Adam Faber zaprasza na ucztę wyobraźni: do kotła, w którym gotują się sekrety, przekręty, miłość i szczypta… magii!

O autorze

Dane szczegółowe

Data premiery: 2021-09-01
ISBN: 9788366657458

Opinie o książce Raz wiedźmie śmierć, Adam Faber

3

Magdalena Głowienka

16.05.2022

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Już nie wiem ile zabieram się za jego bestsellerowe „Kroniki Jaru”. Wszystko zaczyna się
w dniu, w którym Saturnin Bies oficjalnie ma dołączyć do czarodziejskiej społeczności. Święto Czarodzielnicy spędzało mu sen z powiek, gdyż obawiał się, że nie sprosta próbom i zawiedzie rodzinę. Czy mu się to powiedzie? Seniorka rodu, babka Agrea Detko bierze udział w ślubie swojego byłego‒byłego męża, gdy ten umiera w trakcie ceremonii. Został otruty, a podejrzenia spływają właśnie na Agreę. Czy wiedźma maczała w tym palce? Winna czy nie, na pewno postanawia rozpocząć własne śledztwo! Draga, siostra Sata walczy z własnymi demonami. Czy nowa koleżanka może okazać się zagrożeniem? Kim jest ów tajemniczy chłopak poznany w sylwestra? I czy nie sprowadzi na nią kłopotów. A! I zapomniałam o zmartwychwstałej ciotce! Czy ona na pewno umarła? Krąży o niej wiele plotek. Rodzina Biesów to mieszanka wybuchowa. Każdy jest na swój sposób szalony i podąża własnymi ścieżkami. Pomysł na książkę jest fantastyczny, bardzo spodobała mi się ta historia. Jednak całość, chyba potrzebuję czegoś bardziej zaawansowanego. Miałam takie odczucie niedokończenia wątków. Trwało jakieś zdarzenie i nagle się zakończyło, jakby urwane w fragmencie. Tak jak pisałam wyżej, bohaterowie są indywidualni, każdy inny, nie na jedno kopyto. Troszkę te relacje rodzinne są może jednak zbyt luźne. Mamy też do czynienia z czarnymi charakterami. W książce dużo się dzieje. Sporo intryg i spisków. Nie ma zbędnych, czy nudnych opisów. Świat, w którym żyją Biesowie jest rozbudowany. Widać, że autor nieźle się nagłówkował, aby wykreować takie uniwersum. Są wiedźmy, magowie i czary, wszystko, co kocham najbardziej w takich opowieściach. Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Zakończyła się za to tak, że się trochę przeraziłam i chce wiedzieć, co będzie dalej. Gorąco polecam tę książkę wszystkim młodym czytelnikom +13!
4

mojastronalustra

12.04.2022

Rodzina Biesów to całkiem normalna rodzina, która… no, może niezupełnie z tą normalną. Bo czy bycie normalnym można nazwać to,
że w twoich żyłach zamiast krwi płynie magia i rzucanie zaklęć jest twoim chlebem powszednim? Już od początku możemy poznać każdego z Biesów i zauważyć, jak bardzo się od siebie różnią, że są wielkimi indywidualistami. Saturnin jest bardzo delikatny, Draga rzuca pazurem, gdy trzeba, Tamara posiada ogromną moc, Baltazar niezmiennie kocha swoją żonę, a Agrea mimo podeszłego wieku wcale na niego nie wygląda, a zachowaniem bliżej jej do nastolatki. Natomiast Domowik to uroczy chowaniec, który straszy wyłącznie swoją posturą, bo serce ma króliczka. Chwilkę zajęło, zanim się porządnie w tę książkę wkręciłam, ale później dosyć przyjemnie mi się ją czytało i śledziło losy rodu Bies. Tym bardziej, że nagle do żywych powróciła ciotka, która przecież była już od dawna martwa, a na ślubie eksmęża Agrei doszło do tajemniczego morderstwa! Cała książka aż spływa magią i pozasmysłowymi zaklęciami, które od razu przenoszą nas do niezwykłych miejsc, a to przecież nasz polski Kraków✨ „Raz wiedźmie śmierć” polecam, bo z chęcią sięgnęłabym po tom drugi, jednak nie uplasowała się na podium moich totalnych ulubieńców🌟
4

Izabela Hebda

19.11.2021

Mam wielką słabość do książek młodzieżowych, w których znajdę świat przepełniony magią i czarodziejskimi przedmiotami. W tej powieści tego nie
brakuje, gdzie są głównie czary, uroki i magowie żyjący wśród ludzi. Cała historia jest tak pasjonująca, że pochłania się ją w rekordowym tempie. Wydawałoby się, że będzie to stonowana opowieść, jednak jak się okazało byłam w błędzie. Fabuła jest wartka, zaskakują zwroty akcji, wątek kryminalny, tajemnice, zagadki i łowcy czarownic. Muszę przyznać, że ta książka przypadła mi do gustu, jest niezwykle ciekawa, trzyma w napięciu i uruchamia wyobraźnię. Lekkie pióro i cudowny styl autora jest przyjemny w odbiorze. Genialna kreacja bohaterów zasługuje na mój podziw i uznanie. Naprawdę wielkie brawa! W tej powieści przeczytacie historię rodziny Biesów, która ma magiczne moce i wykorzystują je raczej w dobrych celach. Nie można powiedzieć, że wszyscy są tutaj normalni. O nie, tego nie mogę o tej rodzince powiedzieć, bo każdy z domowników ma jakieś dziwactwa większe lub mniejsze, zwłaszcza babka Agrea. Od dnia czarodzielnicy Saturnina spokój i bezpieczeństwo familii zaczyna się sypać. Dragomira jego starsza siostra toczy walki w snach, które mogą doprowadzić ją do śmierci na stosie. Zaś ich ekscentryczna babka jest podejrzana o zamordowanie byłego męża Maximiliana de Gousse’a. Co się dzieje w tej rodzinie? Czy Sat przejdzie pomyślnie próbę? Czy jego siostra wyrwie się ze śmiercionośnych szponów? Kto zabił Maga i dlaczego z zaświatów powróciła nieżyjąca ciotka? Czy Biesowie odzyskają dawny spokój? Powiem wam, że ta lektura jest godna polecenia. Napisana jest rzetelnie, bez cackania się i bardzo realnie jak na magiczny świat. Oddałam jej część swego serducha, bo bardzo spodobała mi się ta opowieść. Jestem przekonana, że i was zachwyci ta lektura, która stanie się odskocznią i pozwoli na relaks, odpoczynek. Ja z utęsknieniem wypatruję kolejnego tomu, bo zżera mnie ciekawość jak potoczą się dalsze, zapierające dech w piersi losy bohaterów. Czy pojawią się jeszcze jakieś mroczne, czarne charaktery, które znowu namieszają w tej familii? Przekonamy się, gdy pan Adam wyda kolejną część.
4

Life_substitute

26.09.2021

"- Być może zmarły chcę się z nami porozumieć - uznała medium. Agrea uniosła brwi. - A odkąd chodzi o to, czego
chce zmarły? - Ech... - Medium udała zdziwioną. - Od jakichś trzydziestu lat, kiedy nekromancja została prawnie zakazana?" Cieszę się, że jesień rozpoczęłam właśnie z tą książką i chociaż jest ona raczej skierowana do młodszego czytelnika niż ja, to i tak jej lektura sprawiła mi dużą przyjemność. Demony, klątwy, czarny humor to tylko minimum tego co znajdziecie w opowieści o rodzinie Biesów, która tylko na pozór wydaje się zwyczajna, gdyż w rzeczywistości posługuje się ona magią i to nie do końca tą dobrą. Dlatego jeśli spodziewacie się uroczej historii o wróżkach, jednorożcach itp. to raczej nie tutaj, gdyż ta historia jest bardziej mroczna, coś w stylu filmów Tima Burtona. Poza tym całość czyta się naprawdę dobrze, intrygująca fabuła wciąga, bohaterowie są świetnie poprowadzeni, a zakończenie cóż.. najlepiej będzie jak sami się dowiecie co mam na myśli.
4

Ulka87

08.09.2021

Czy na jesienne, deszczowe wieczory może być coś lepszego niż herbata i kryminał? Otóż może! Magiczny kryminał! Adam Faber w swojej najnowszej
książce "Raz wiedzie śmierć" zabiera nas w podróż do pełnego czarów ... Krakowa. W Krakowie wpadamy na rodzinną uroczystość do Biesów. Oto najmłodszy z rodu- Saturnin Bies ma przejść swoją czarodzielnicę przy której zostanie poddany serii wymagających, magicznych prób. Jeżeli wszytko się uda zostanie pełnoprawnym czarodziejem... ale kiedy jest się nastolatkiem wiele rzeczy może pójść nie tak jak powinno. Nie tylko Sat ma problem. Okazuje się, że babcia Agrea została główna podejrzaną morderstwa swojego eks-eks męża Maximiliana de Gousse'a i to na jego własnym ślubie. Jakby tego wszystkiego było mało do grona rodzinnego dołącza nestorka rodu Ariana i nie było w tym nic dziwnego gdyby to fakt, że ona od wielu, wielu lat nie żyje. Saturnin ze swoja siostrą Dragomirą muszą rozwikłać rodzinno-kryminalne problemy. "Raz wiedźmie śmierć" to moje pierwsze spotkanie z Adamem Faberem i czuje, że nie ostatnie. Książka ta przepełniona jest magią na każdej stronie, a jednocześnie dużo w niej przyziemnych problemów. Sat oprócz tego, że ma na głowie czarodzielnice i całe to "osiąganie pełni mocy" to musi sobie radzić ze szkolnymi osiłkami czy... trądzikiem. To nie może być łatwe. Każdy z bohaterów ma swoje indywidualne cechy charakteru, które odróżniają go na tle reszty rodziny. Moją sympatię totalnie skradła babcia Agrea, która w mini spódniczce i tipsach wkracza na salony niczym gwiazda kradnąc męskie serca. Podobało mi sę również to, że mimo, że to nastoletni Sat i Draga są głownie odpowiedzialni za rozwikłanie tajemniczej śmierci Maximiliana de Gousse'a to reszta rodziny jest dla nich wsparciem. Często zdarza się w literaturze młodzieżowej, że rodzice pojawiają się aby zażenować bohatera lub pokrzyżować zbyt wybujałe plany szlabanem na wychodzenie z domu. Tutaj tak nie jest. Kiedy pojawiają się rodzice czuć wsparcie i rodzinną więź. Podsumowując polecam książkę nie tylko młodzieży. Również starsi czytelnicy będą się robrze przy niej bawić, bo nie jest niesamowicie wciągająca i wcale nie tak łatwo rozwiązać zagadkę śmierci eks-eks męża babci!

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x1
4
x4
5
x0
4,20

Booktrailery

Zobacz
Niewidzialne życie Addie LaRue

47,41 zł 49,90 zł

Zobacz
Droga Dusz. Żniwiarz. Tom 4

37,91 zł 39,90 zł

Zobacz
Leah gubi rytm

35,06 zł 36,90 zł