Od premiery pierwszej książki, Księgi luster, opowiadającej o tajemniczej i magicznej krainie Jaar minęło aż pięć lat. Chociaż od zakończenia serii Kroniki Jaaru minęło trochę czasu, Adam Faber ponownie powrócił do niej w swoim nowym cyklu fantastycznym Krew ferów. Będzie on świetną propozycją zarówno dla osób już zaznajomionych z uniwersum Jaaru, jak i dla miłośników i miłośniczek dobrej fantastyki Young Adult. Właśnie ukazał się ostatni tom trylogii, czyli Córka smoka.
Jaar to świat, gdzie żyją wiedźmy, wróżki, jednorożce, nimfy, a także wszelkie inne magiczne stworzenia, takie jak fery. To nie jest baśniowa, cukierkowa krainą, jakich wiele w literaturze fantastycznej. Czytelnicy i czytelniczki Kronik Jaaru mieli okazję poznać uniwersum, które ma w sobie także sporą dawkę mroku. Adam Faber tworzy obraz świata czarów, gdzie magia potrafi być potężna zarówno w dobry, jak w zły sposób. Gdzie jest nie tylko sztuczką, a metodą przetrwania. Gdzie czary potrafią być bezwzględne wobec wszystkich. Jaar jest też połączony ze światem realnym, światem ludzi. Dzięki temu połączeniu można śledzić losy bohaterów przenikających między tymi rzeczywistościami. W Krwi ferów autor rozwija swoją krainę, o czym także opowiada Córka smoka. Fabuła jest tworzona w zupełnie niespodziewany sposób, dzięki czemu dokłada swoją cegiełkę do różnobarwnego gatunku, jakim jest fantastyka YA.
Jaar jako miejsce wspólne
Łączenie w jednym fikcyjnym świecie obu serii to ukłon w stronę znających i kochających Kroniki Jaaru. To jednocześnie zaproszenie do lektury wszystkich, którzy tego uniwersum jeszcze nie znają. Ta pierwsza grupa będzie mieć, rzecz jasna, łatwiej w trakcie czytania, bo zna już pewne elementy świata Adama Fabera. Chociażby samo rozumienie, czym są fery, jakie są wiedźmy w Jaarze i jak to wszystko łączy się z ludźmi. Jednak i osoby znające klimat Kronik, i te początkujące w krainie Jaaru, odnajdą mnóstwo czarów, zaskakujących zwrotów akcji i będą chciały sięgnąć po więcej. Dwie serie z jednego uniwersum to umożliwiają.
Krew ferów to trzy tomy przygód niejakiej March Sky i jej magicznych znajomych. Jaar jest jeszcze mroczniejszy niż w poprzedniej serii. Kreując losy bohaterów, Adam Faber rozwinął w tych tomach i pogłębił obraz swojej wyjątkowej krainy. Stworzył potężnych antagonistów rodem z mrocznego świata. Tomy mają kilkaset stron i zapewniają długą rozrywkę. Pokazują też, z jak wielką drobiazgowością autor podszedł do kreacji tak niebanalnego miejsca, jakim jest Jaar. Aż chce się tam wracać.
Fantastyka YA pióra Adama Fabera — „Córka smoka”
Krew ferów jest kolejnym przykładem, jak wykorzystać znane i lubiane motywy w książkach przeznaczonych dla młodych dorosłych. Fantastyka YA w wykonaniu Adama Fabera pokazuje wszystkie blaski i cienie poznawania własnej tożsamości wobec magicznego Jaaru. Bohaterowie trzech tomów są ukazani w różnych i niejednokrotnie trudnych dla siebie sytuacjach. Mrok ogarniający krainę wymusza na nich przekraczanie własnych stref komfortu, nauki nowych magicznych umiejętności i wyruszenie w nieznanie. Mowa tu zwłaszcza o March, postrzeganej przez wielu jako buntownicza, niepokorna dziewczyna, która jednocześnie w trakcie trwania fabuły serii dojrzewa. Istotą tego rodzaju fantastyki YA, którą pewnie wiele osób zauważy, jest mierzenie się młodych osób z różnymi problemami, w każdych realiach, zwłaszcza magicznych.
Fantastyczna „Córka smoka”
Seria w poszczególnych tomach daje głos tym postaciom, pozwala wybrzmieć i pokazać, że wiedźmy, fery i ludzie mają równie skomplikowane życia, zwłaszcza osoby młode, dorastające. Kiedy odkrywa się swoje umiejętności, tak jak March, dorasta się do nich – to czuje się strach, niepewność, czasem się tego stanu rzeczy nie akceptuje. Podczas trwania całej serii występuje wiele momentów przełomowych i zupełnie nowych dla bohaterów. Adam Faber kreśli wizję tego, co każdy z nas dobrze zna ze swojego życia. Oswajanie czegoś tajemniczego, nieznanego, tego co jest w nas głęboko, tak jak chociażby magia w wiedźmach. Może nie być to łatwe, cukierkowe i przyjemne, ale wychodzi nam (i postaciom Krwi ferów) na dobre.
Również dlatego Adam Faber napisał swoje książki prostym, przystępnym językiem z dozą humoru, co dodatkowo wzmacnia Young Adultowy charakter tej literatury. Nie musi to jednak oznaczać płytkości, bo autor umiejętnie posługuje się magicznymi motywami, chętnie robi risercze dla wzbogacenia książek, a wiele opisów wizyjnych jest napisanych w bardzo złożony sposób. Kłamstwa, intrygi, knowania są wszędzie. Faber świetnie bawi się wciągając nas do swojego świata. Tutaj ciekawy jest motyw życia-snu, często przewijający się w Krwi ferów. Pojawia się chociażby zdradliwe Miasto Snów. Czyha na March w jej snach i ta groza powinna spodobać się wszystkim, którzy lubią nietypowe rozwiązania w fantastyce.
Wiedźmy, stwory i mrok
Jeśli ktoś uwielbia wiedźmy w fantastyce YA, zdecydowanie znajdzie w Krwi ferów coś dla siebie. Zwłaszcza w drugim tomie, zatytułowanym Dom wiedźm! Z tymi magicznymi istotami przenoszącymi się między światem ludzi a Jaarem można było zetknąć się już w Kronikach Jaaru. Są one jednak na tyle istotne, że muszą pojawić się również w Krwi ferów, a jest ich tam sporo. Sporo namieszają w losach bohaterów. Wiele się dzieje, magia jest silna i potrafi być śmiercionośna. Na dodatek bohaterowie sami do końca nie wiedzą, kim są i na co ich stać. Ten wszechobecny mrok niech jednak nikogo nie zniechęci, bo książki Fabera mają być przede wszystkim rozrywką fantastyczną.
Seria dla osób kochających czary
Adam Faber, jak o sobie wspomina w opisach wydawniczych, żyje na walizkach między wymyślanymi przez siebie światami. To autor książek fantastycznych z gatunku Young Adult. Jego głowa jest pełna niezliczonych pomysłów na magiczne stwory, przygody i historie. Sam przy tym świetnie się bawi, a wymyśleni fantastyczni przyjaciele towarzyszą mu zawsze, w Jaar zaś wierzy naprawdę. Właśnie w stronę osób pasjonujących się fantastyką YA i w ogóle fantastyką skierowana jest Krew ferów. Adam Faber, dbając o wszelkie szczegóły i odpowiedni nastrój, nakreślił w trzech tomach przygody pełne niebezpieczeństw, emocji i magii. Wiedźmy, fery i ludzie bezlitośnie walczą o życie. Seria jest gratką nie tylko dla młodych osób czytających, ale też dla wszystkich szukających magicznej rozrywki. Zwłaszcza jeśli ktoś zetknął się z Kronikami Jaaru i tęskni za powrotem do tej krainy.