Motyw wiedźm jest znany od dawna. W literaturze Young Adult od paru lat robi furorę. Pytanie, jak napisać go w taki sposób, by był nieustannie atrakcyjny? Isabel Sterling odpowiedziała, pisząc kilka lat temu swój debiut Te wiedźmy nie płoną. Stworzyła powieść o młodych wiedźmach, które są lesbijkami i poza tym próbują robić wszystko to, co inni niemagiczni ludzie. Rzecz w tym, że od magii, jak od orientacji seksualnej, uciec się nie da.
Isabel Sterling zaczęła swoją przygodę z pisaniem już w 2012 roku. Poczuła wówczas zew pasji, a dalsze prace twórcze doprowadziły ostatecznie do wydania jej debiutanckiej powieści Te wiedźmy nie płoną. Po drodze autorka natrafiła na trudności związane z wypaleniem zawodowym, odejściem w pisaniu od pasji, straceniem radości płynącej z opowieści. Jednak Isabel Sterling przełamała ten impas. Nie tylko wydała kolejne powieści, ale zaczęła radzić innym osobom autorskim, jak nie zgubić się w zawiłym świecie wydawniczym.
Poza tym Isabel Sterling studiowała prawo. Jest osobą nieheteronormatywną. Poznała kobietę, która została jej żoną, a wszystkie dotychczasowe elementy jej życiowej układanki zaczęły układać się w całość: prawa człowieka, opowieści, miłość. Zdecydowała się je połączyć – została adwokatką na rzecz praw osób LGBT+, trenerką pisania, a sama, tworząc powieści fantasy, opowiada losy queerowych postaci. Obecnie Isabel Sterling mieszka z żoną, Megan, kotami i psem w centrum Nowego Jorku. Ma swój ogródek, którego stara się zbyt nie zniszczyć. Lubi krzyżówki oraz serialowe historie, najlepiej pod postacią długich maratonów. No i oczywiście kocha książki wszelakich gatunków.
Wiedźmy Isabel Sterling
Te wiedźmy nie płoną są dylogią fantasy, od której Isabel Sterling zaczęła swoją przygodę z pisaniem. Właśnie ta seria zapewniła pisarce popularność wśród młodych czytających na świecie. Zaczęło się od pierwszego tomu, zatytułowanego tak samo jak cała seria, a potem doszła druga część Ten sabat nie upadnie (obie przełożone przez Agnieszkę Kalus). W pierwszym tomie poznajemy świat oczyma Hannah, nastoletniej czarownicy mieszkającej w Salem – miejscu ikonicznym dla opowieści o wiedźmach. Bohaterka jest też lesbijką. Ten fakt okaże się kluczowy dla całej książki, bo Isabel Sterling, mimo iż pisze fantasy, kreśli życie Hannah raczej zwyczajnie. Dziewczyna chodzi do szkoły, pracuje w lokalnym sklepie, przeżywa miłosne zawirowanie, potem rozstanie, a potem kolejne zawirowanie. Te wiedźmy nie płoną wprowadza w krótką serię i miesza losy bohaterki, bowiem Hannah doświadcza mrocznych zdarzeń związanych z pewną Krwawą Czarownicą. Nie wiadomo, co okaże się gorsze dla bohaterki: spotkanie ze złymi siłami, czy ze swoją eksdziewczyną.
W drugim tomie, Ten sabat nie upadnie, Isabel Sterling tylko pogłębia wszystkie dramatyczne perypetie rozpoczęte w Te wiedźmy nie płoną. Ponownie narracją rządzi Hannah. Dziewczyna stara się odciąć od magii. Przez całą serię obserwujemy prawdziwą plątaninę uczuć młodej czarownicy. Chociaż pewne zagrożenia udało się wyeliminować, niebezpieczeństwa wiedźm nie minęły. Łowcy czarownic są żywotni jak dawniej, a stosy płoną nie tylko w średniowieczu. Okazuje się, że korzystanie z czarów może sprawiać cierpienie, a Hannah przez magię i tak już wiele straciła. Do tego ma nową dziewczynę i nie chce narazić jej życia. Przez drugi tom Isabel Sterling przepuściła wszystkie wahania, niepewności, dramaty młodej dziewczyny, uwikłanej w niegościnny świat. Możemy być pewni i pewne mieszanki emocji, wielu magicznych momentów, ale też bardzo ludzkiego spojrzenia na podstawowe sprawy – na miłość. Poza tym oba tomy tej dylogii nie są przesadnie grube, dlatego są w stanie zapewnić lekką lekturę na jeden, dwa wieczory albo podróż.
Młoda, magiczna, queerowa!
Isabel Sterling wsłuchuje się tymi powieściami w problemy młodych nastolatek. Takich nieprzystających, nietypowych. Bo jak inaczej pokazać nienormatywność niż poprzez magię – czary absolutnie wymykają się normom! Tak jak orientacja seksualna Hannah. Dlatego gatunek fantasy pozwala ujrzeć rozterki bohaterek. Chociaż czytamy o magicznych zmaganiach, obok ciągle mamy uczucia dziewczyny, próbującej jakoś znaleźć swoje miejsce w świecie podzielonym na magicznych i niemagicznych (nawiasem mówiąc, skąd my to znamy?). Powieści Isabel Sterling wywołują wiele emocji związanych z przynależnością. Posługują się częstą w young adult burzą uczuć krążących między młodymi postaciami. Te miłosne zawirowania trochę się udzielają. Są jednocześnie przystępną lekturą, taką z tych rozrywkowych. Nie znaczy to, że nieistotną z punktu widzenia queerowych czytających (zwłaszcza czytelniczek), do których przygody wiedźm lesbijek docierają.
Isabel Sterling wspierająca osoby LGBT+
Dylogia Te wiedźmy nie płoną ma w sobie lekkość rozrywki fantasy i siłę reprezentacji – postaci czarownych lesbijek. Isabel Sterling z pewnością jest świadoma, jak ważną cegiełkę w literaturze dokłada przygodami Hannah. Dlatego w szczególności powinny się nimi zainteresować osoby, dla których ta reprezentacja wiele znaczy. Fani i fanki wiedźmowych opowieści również znajdą w dylogii coś dla siebie. To z resztą nie wszystko, co proponujemy czytającym Isabel Sterling. Autorka za granicą pokazała, że nie są jej obce postacie nastoletnich wampirów. Wyobraźmy sobie, co się stanie, gdy wprzęgnie w te tematy kwestie osób LGBT+… chociaż właściwie nie musimy tego wyobrażać, bo jeszcze w tym miesiącu czeka nas premiera kolejnej queerowej powieści Isabel Sterling ze świata fantasy. Przygotujcie się na jeszcze dramatyczniejszy rollercoaster uczuć!