Monday nie przyjdzie

Autorka: Tiffany D. Jackson

Przekład: Artur Łuksza

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2023-07-26
  • Liczba stron: 400
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • ISBN: 9788367551762
Cena:
44,91 zł 49,90 zł
Produkt dostępny
Cena:
35,91 zł 39,90 zł
Produkt dostępny

Opis książki Monday nie przyjdzie

„Monday nie przyjdzie” to kolejna powieść YA Tiffany D. Jackson zaraz po „Dorosłej”. Ta wcześniejsza książka odbiła się szerokim echem, była trudna i poruszała dramatyczne kwestie wykorzystywania czarnoskórej młodej dziewczyny. „Monday nie przyjdzie” porusza dużo ważnych tematów i wprowadza atmosferę thrillera YA. Po raz kolejny opowiada o czarnoskórych przyjaciółkach – o więzi, która próbuje sprostać tajemniczemu zniknięciu jednej z nich, dziewczyny imieniem Monday.

O czym jest książka „Monday nie przyjdzie” Tiffany D. Jackson?

Powieść „Monday nie przyjdzie” rozpoczyna się tajemniczym zniknięciem. Nastoletnia Claudia zauważa, że jej najbliższa przyjaciółka, Monday, nie pojawiła się w szkole. Bohaterki od dawna łączyła głęboka więź, a nikt inny jakby nie zauważa nieobecności uczennicy. Im dłużej Claudia nie dostaje znaku życia od Monday, tym mocniej postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. „Monday nie przyjdzie” staje się historią przyjaźni wystawianej na próbę: przez tajemnicze okoliczności, system i obojętność społeczeństwa wobec krzywdy młodych kobiet.

Kiedy jesteś młodą dziewczyną ignorowaną przez starszych, śledztwo na własną rękę staje się trudne. „Monday nie przyjdzie” pokazuje absurdalną, ale prawdziwą sytuację znikania czarnoskórych dziewczyn, której nawet możemy nie być świadomi. Claudia będzie musiała przedrzeć się przez gąszcz przemocy, szkolnego nękania i brutalność ludzi – nieważne czy starszych, czy w jej wieku. Jednak czego nie robi się dla przyjaciółki, jedynej osoby tak bliskiej w obliczu cierpienia? Kryminalność, thrillerowość książki „Monday nie przyjdzie” tylko ożywia tę społecznie bolesną historię. Claudia nawet nie spodziewa się, co kryje się za zniknięciem przyjaciółki – autorka przygotowała silny ładunek emocjonalny.

Trudy przyjaźni w „Monday nie przyjdzie”

Poznajemy relację Monday i Claudii dzięki retrospekcjom porządkującym „Monday nie przyjdzie”. Tiffany D. Jackson dozuje tajemnice dziewczyn dzięki fragmentom z różnych etapów ich znajomości. Gdzieś w tym wszystkim znajduje się mnóstwo traum, rasizmu czy krzywda dzieci. Życie przyjaciółek nie było nigdy usłane różami, a tajemnicze zniknięcie Monday tylko potwierdza, jak wiele cierpienia chowa się w społecznych systemach opartym na dyskryminacji. „Monday nie przyjdzie” jasno pokazuje niewystarczalność dorosłych, a dopiero samowolka młodej Claudii może przynieść ratunek.

Dziewczyny wiele razem przeszły. Kwestie przemocy w szkole czy w domu nie zostają przemilczane, autorka „Monday nie przyjdzie” mówi bez ogródek o historiach nie tylko fikcyjnych. Losy Claudii i Monday zostały oparte na krzywdzie wielu czarnoskórych młodych dziewczyn i dzieci. Mimo traumatycznych wydarzeń, jakie stoją przed nami, piękno relacji przyjaciółek jest niesamowite. Nieważne, co by się działo. Bohaterki „Monday nie przyjdzie” stale się ocalają od cierpienia, jakie gotuje im nienawistny świat. Dotykają naszych uczuć od pierwszych stron z każdej możliwej strony – tej smutnej i tej z nadzieją.

Dlaczego musisz sięgnąć po tę książkę?

Powieść „Monday nie przyjdzie” Tiffany D. Jackson jest niełatwą, ale potrzebną historią. Dzięki niej można poznać świat Stanów Zjednoczonych z perspektywy młodych czarnoskórych dziewczyn. Okazuje się, że nie jest tak idealny, jak by się mogło wydawać. Warto sięgnąć po „Monday nie przyjdzie” również z tego względu, że to przepiękna opowieść o dziewczyńskiej przyjaźni. W tej książce odnajdziesz chociażby takie emocje jak:

  • wzruszenie,
  • smutek,
  • zaskoczenie,
  • wzburzenie,
  • współczucie,

Jak wygląda powieść?

„Monday nie przyjdzie” Tiffany D. Jackson to około 400-stronicowa powieść w miękkiej oprawie ze skrzydełkami. Okładka od razu przyciąga uwagę jaskrawym czerwonym tłem rozszerzonym aż po grzbiet i tył. W centrum umieszczono ilustrację z młodą dziewczyną, siedzącą na ziemi, skuloną. Momentalnie wywołuje w nas mieszankę różnych uczuć. Czerń ubrań i włosów kontrastuje z czerwienią nie tylko tła, ale też jej skóry. Bohaterka została otoczona z każdej strony białymi literami układającymi się w tytuł „Monday’s not coming”, powtórzony po sobie trzy razy. Pod jej trampkami na czarno napisano tytuł polskiego tłumaczenia „Monday nie przyjdzie”, a niżej bielą podpisano autorkę „Tiffany D. Jackson”.

Już sama czcionka tytułu w oryginale i w tłumaczeniu „Monday nie przyjdzie” sugeruje gatunek YA. To niby odręcznie napisane litery, w dodatku układają się niczym natrętne myśli wokół dziewczyny z okładki. Również dlatego, że książka porusza również tematy problemów zdrowia psychicznego. Każdy element powieści współgra z poważnym wydźwiękiem trudnej, tajemniczej opowieści w stylu psychologicznego thrillera. Ważna treść „Monday nie przyjdzie” zostaje w głowie na długo nie tylko po przeczytaniu, ale i po samym spojrzeniu na tę okładkę pełną tylu sugestii!

Kim jest Tiffany D. Jackson?

„Monday nie przyjdzie” to tylko jedna z kilku mocnych i potrzebnych powieści Tiffany D. Jackson. Autorka napisała też książkę „Dorosła” W oryginale można przeczytać jej debiut „Allegedly” czy „Let Me Hear a Rhyme”. W swoich historiach porusza tematy krzywdy młodych czarnoskórych kobiet. Możemy znaleźć wiele zaniedbań amerykańskiego systemu sprawiedliwości, społecznych oraz jak niektórych białym mężczyznom wszystko uchodzi na sucho. Tiffany D. Jackson mieszka na Brooklynie, a poza pisaniem pracuje w telewizji jako scenarzystka i reżyserka.

Komu spodoba się książka „Monday nie przyjdzie”?

Powieść ta, z pewnością urzeknie wszystkich zakochanych w „Dorosłej”. Ma w sobie podobny ładunek emocjonalny i wspaniały język potrzebny do opisania trudnych przeżyć młodych kobiet. „Monday nie przyjdzie” jest potrzebna każdemu, kto potrzebuje usłyszeć, że nie jest sam ze swoim cierpieniem. To też piękna opowieść o przyjaźni, której wszyscy potrzebujemy. Miłośnicy i miłośniczki niełatwej, ale ambitnej literatury YA, w dodatku z nutą tajemnicy, odnajdą w niej coś dla siebie.

E-book

Jeśli chcesz czytać najlepsze książki Young Adult w każdej sytuacji, możesz kupić e-book książki YA „Monday nie przyjdzie” Tiffany D. Jackson. Dzięki temu możesz mieć ze sobą tę książkę zawsze i wszędzie! Pod gołym niebem albo przy stole. Nieistotne, czy siedzisz w pociągu, autobusie, czy na szkolnej przerwie. Możesz kupić książkę w formacie mobi lub epub. Powieść została specjalnie dostosowana do wersji elektronicznej, aby Twoja radość z czytania była ogromna.

Zamów książkę „Monday nie przyjdzie” bezpośrednio u wydawcy. W ten sposób wspierasz nas w wydawaniu kolejnych potrzebnych tytułów! Czytaj najbardziej wartościowe powieści młodzieżowe razem z wydawnictwem We need YA!

O autorce

Dane szczegółowe

Data premiery: 2023-07-26
Liczba stron: 400
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788367551762

Opinie o książce Monday nie przyjdzie, Tiffany D. Jackson

5

Aleksandra Olszanowska

05.09.2023

O nowej powieści Tiffany D. Jackson wiedziałam niewiele. Opisu jakoś za bardzo nie zapamiętałam i przed sięgnięciem po ten tytuł
w sumie sama nie wiedziałam czego dokładnie się spodziewać. Czy to będzie trudna historia? Czy będzie happy end? Czy będzie to opowieść, która szczególnie zapadnie mi w pamięci? Nie znałam odpowiedzi na te pytania. Podobnie jak bohaterka tej książki - Claudia - nie wiedziałam nic i tylko w napięciu czekałam na rozwój sytuacji. Słyszałam też nieustające brzęczenie... Może dzięki temu ta powieść... ROZWALIŁA MNIE EMOCJONALNIE. Rozwaliła mi serce, mój umysł i czytając ją nie wiedziałam jak mam z tym natłokiem emocji sobie poradzić. Można by powiedzieć, że "Monday nie przyjdzie" to książka, która dotkliwie boli i pozostawia czytelnika w osłupieniu. Ale to jak się czułam podążając razem z Claudią w poszukiwaniu najlepszej przyjaciółki... Tego nie można aż ująć słowami. Jak to możliwe, że praktycznie nikt nie zauważył, że ona zniknęła? Dlaczego tylko Claudia była przejęta jej losem? Gdy czytałam zakończenie... aż nie wierzyłam w to co czytam. Nie przypuszczałam, że ta książka będzie tak mocna i tak przerażająca. Na pewno na długo zapamiętam ten tytuł. Jeśli tak jak ja, lubicie być pokiereszowani przez książki - przeczytajcie "Monday nie przyjdzie". Ale ostrzegałam Was! 🤯
5

Ola Skorża

19.08.2023

Monday... Kochana, najdroższa Monday. Gdy czytałam Twoją historię doświadczyłam chyba wszystkich możliwych emocji. Byłam przestraszona, byłam zła, byłam zszokowana. Bałam się o
Ciebie tak bardzo. Chciałam coś, cokolwiek, zrobić. Niejednokrotnie płakałam, bo serce rozrywało mi się w piersi. Płakałam z żalu, ze smutku, ale przede wszystkim z bezsilności. Bo jak to możliwe, że gdy zaginęłaś na kilka miesięcy, jedynie Twoja przyjaciółka Claudia zauważyła, że dzieje się coś złego? Jak to możliwe, że ani nauczyciele w szkole, ani inni dorośli nie zauważyli, że Cię nie ma? Jak to możliwe, że gdy przez te wszystkie lata zostawiałaś te małe okruszki, prosząc o pomoc tak jak potrafiłaś, nikt nie zwrócił na to uwagi? Czy to dlatego, że mieszkasz w dzielnicy, która ma zostać wyburzona, a jej mieszkańcy pozostawieni samym sobie, bez domów i jakiejkolwiek pomocy? Czy to dlatego może, że zamiast jasna, Twoja skóra jest w kolorze czekolady? Czy naprawdę przez tę jedną jedyną cechę, na którą przecież nie miałaś żadnego wpływu, Tobą i Twoim rodzeństwem nikt się nie zainteresował, gdy tak bardzo potrzebowaliście pomocy? Nie potrafię tego zrozumieć. Bo przecież, gdy ginie biała dziewczynka, całe miasto postawione jest na nogi... A teraz, gdy znam już Twoją historię do końca, w moim sercu pozostała jedynie pustka, której nie potrafię wypełnić. Wszystkie łzy wyschły i nie zostały już żadne emocje, wszystkie się wyczerpały. Skończyły się jakiekolwiek słowa, które mogłabym wypowiedzieć. Monday, przepraszam. Przepraszam w imieniu wszystkich ludzi, niezależnie od koloru ich skóry, że nikt nie udzielił Ci pomocy. Przytulam Cię do mojego serduszka, bo to jedyne co mogę zrobić. Przytulam Ciebie, Claudie, April, Tuesday, Augusta - przytulam Was wszystkich jak moje własne rodzeństwo. Monday, pamiętam o Tobie i zawsze będę pamiętać. Już zawsze będę Cię nosić w moim sercu. Ola z Krainy Książek 🤎
5

viol_anne

17.08.2023

Podczas czytania tej książki często miałam ściśnięty żołądek. Dwie przyjaciółki. Jedna nagle znika. A druga wydaje się być jedyną osobą, która
w ogóle się tym przejmuje. 💔 Claudia robi wszystko, by odnaleźć Monday. Wypytuje ludzi, odwiedza dom przyjaciółki, zaczepia jej rodzeństwo. Wielokrotnie zwraca uwagę dorosłym osobom, że coś jest nie tak. Nie tylko rodzicom, ale też nauczycielom czy nawet bibliotekarce. Po okruszkach dochodzi do prawdy, a prawda okazuje się wstrząsająca. 🥺 I muszę przyznać, że momentami nie potrafiłam się odnaleźć w linii czasowej (przed przed, przed, po), ale później to wszystko zrozumiałam i aż mam ochotę przeczytać jeszcze raz. Kiedyś na pewno to zrobię. ❤️ Przejmująca, jednocześnie bolesna i piękna książka. O wielkiej przyjaźni, ale też o wielkiej przemocy, biedzie i znakach, których często nie zauważamy, a są tuż przed nami. Tego co stało się Monday można było uniknąć. Potem niestety było już za późno. Ach, no i bardzo rozczuliły mnie nawiązania Claudii do kolorów, którymi widziała dane osoby! 🙈 Bardzo Wam polecam. Nie zawiedziecie się. Ale nie bierzcie jej na wakacje, bo będziecie płakać na plaży. 😭😂
4

zelkaczyta

10.08.2023

Czy mieliście kiedykolwiek tak, że po przeczytaniu pierwszego zdania historii, wiedzieliście już, że książka wywoła u was niepokój, a najmniejszy
szelest wywoła na waszym ciele przeszywający dreszcz strachu? Ja miałam tak właśnie z tą pozycją, która rozpoczęła się słowami: „Oto historia o tym, jak zniknęła moja najlepsza przyjaciółka.” Ale zacznijmy od początku Claudia, czyli główna bohaterka podczas pobytu u babci na wakacjach pisała, jak co roku listy do swojej najlepszej przyjaciółki. Jednak tego lata było inaczej, ponieważ Monday nie odpisała na żaden z jej listów. A po powrocie do szkoły po dwumiesięcznej przerwie tytułowa bohaterka nie pojawia się w szkole. Jest to historia o tym, jak zniknęła nastolatka, a nikt prócz jej przyjaciółki nie zauważył, że jej nie ma. I o tym, jak wszyscy mieli to gdzieś, dopóki nie została odnaleziona. „Monday nie przyjdzie” to moje pierwsze zetknięcie z piórem Tiffany D. Jackson i przed rozpoczęciem czytania skusiłam się, by zapoznać się z recenzjami innych osób i widziałam mega dużo pozytywnych opinii, dlatego też z takimi oczekiwaniami zaczęłam czytać i, prawdę mówiąc, nie zawiodłam się. Kiedy zabierałam się za tę pozycję, miałam zastój czytelniczy i trudno było mi się za nią brać, jednak kiedy zaczęłam ją czytać, z trudem ją odkładałam. Jak najszybciej chciałam poznać całą prawdę. Jest napisana przyjemnym piórem, dlatego też szybko się ją czyta. Główny wątek, czyli zniknięcie Monday został według mnie perfekcyjnie przeprowadzony. Od pierwszych stron czujemy niepokój związany ze zniknięciem tytułowej bohaterki. Autorka poprowadziła tak genialnie akcje, że z ogromnym zaciekawieniem chciałam poznać prawdę związaną z Monday. Trzyma nas w napięciu do końca, sprawiając, że podczas czytania pozycji, historia Claudii skrywa w sobie tajemnice, które emanują mrokiem, powodując dreszcz strachu. Od samego początku wiemy, że coś nieprzyjemnego spotkało tytułową bohaterkę, a o tym jest przekonana jedynie Claudia, która za wszelką cenę stara się odnaleźć Monday, mimo że wszyscy wokół próbują ją przekonać, aby zostawiła tę sprawę i zajęła się swoim życiem. Nigdy nie przestała jej szukać. I to mnie w niej najbardziej urzekło. Nie mogłabym nie wspomnieć o najbliższej rodzinie Monday. Każdy mówił co innego na temat zaginionej dziewczyny i to jeszcze bardziej sprawiło, iż im nie ufałam w żadnym stopniu. Każda strona bliżej zakończenia wbiła szpileczkę w serce. Podczas czytania miałam wiele teorii co do zakończenia, ale i tak finalna końcówka niesamowicie mnie zszokowała i zdruzgotała. Na samą myśl jest mi aż niedobrze, dawno nie czułam się tak po zakończeniu. Siedziałam w osłupieniu i zastanawiałam się CO SIĘ WŁAŚNIE WYDARZYŁO. Ta pozycje dosłownie mnie zmiażdżyła. Autorka wywołała we mnie masę emocji i nawet po skończeniu nie mogę zapomnieć o tym, co przytrafiło się Monday i jestem pewna, że przez długi czas będę myśleć o tej historii.
5

theselection_of_books

07.08.2023

Jest to książka poruszająca ciężkie tematy, i choć z początku może się wydawać, że jest to kolejna młodzieżówka niczym „One
of us is lying”, tak naprawdę jest znacznie bardziej przerażająca. Język tej powieści jest bardzo przystępny, a fabuła wciągająca - te dwa czynniki sprawiły, że nie umiałam się od niej oderwać. Bohaterowie są świetnie napisani, a Claudia zyskała zarówno moją sympatię, jak i współczucie. Żyjąca w cieniu przyjaciółki, kochająca ją ponad wszystko, nie umiejąca sobie poradzić z jej zniknięciem. Każda postać udawała idealne życie. Większość miała coś do ukrycia. A straszliwa prawda okazała się plot twistem, który sprawił, że opadła mi szczęka. Ponadto na koniec odkrywamy pewien fakt o Claudii, który rzuca cień na całą historię. Pod względem formy książka ta skojarzyła mi się z serialem „13 powodów”. Chronologia jest pomieszana - jeden rozdział jest ciepłym wspomnieniem sprzed zaginięcia, a kolejny jest smutną szarą rzeczywistością Claudii próbującej dowiedzieć się prawdy. Jestem absolutnie pod wrażeniem tej powieści i z czystym sercem polecam ją każdemu.
5

papier0we.sl0wa

03.08.2023

"Monday nie przyjdzie" jest ważną i wartościową pozycją. Trzeba jednak pamiętać, aby przed jej przeczytaniem zapoznać się z ostrzeżeniami. Od samego
początku bardzo wkręciłam się w fabułę. Byłam ciekawa jak książka się zakończy i jak wszystko zostanie poprowadzone. Razem z Claudią wszystko przeżywałam. Byłam zdenerwowana, że nikt jej nie chcę słuchać i tego jak jest nie zrozumiana. Monday za to cały czas współczułam. Czytając co się działo przed jej zaginięciem, po prostu wstrzymywałam powietrze, ponieważ było to dla mnie straszne. Na początku ciężko było mi zrozumieć przeskoki czasowe. Jednak pod koniec książki wszystko mi się rozjaśniło. Wiele razy podczas czytania musiałam odłożyć na chwilę książkę. Nie raz też uroniłam łzę. Jest to historia, która na pewno długo zapadnie mi w pamięci, ponieważ jest naprawdę wartościowa. Pokazuję jakie mogą być skutki obojętności na krzywdę, która dzieje się u innych. Polecam zapoznać się z tą książką, jednak pamiętajcie o tym, aby zapoznać się z ostrzeżeniami. Sugerowany wiek dla czytelników to 16+, co też polecam wziąć pod uwagę.
5

_krewetka_czytelnicza_

03.08.2023

,,Wiem, co sobie myślicie. Jak cały człowiek, a dokładniej nastolatka, może zniknąć i nikt nawet się nie zająknie? W sensie
gdyby słońce pewnego dnia sobie wzeszło i poszło, to ktoś chybaby podniósł alarm, co nie? Ale mama mawiała, że nie każdy krąży wokół tego samego słońca. Nie wiedziałam, co to znaczy, dopóki nie zaginęła Monday." Hmm... Od czego by tutaj zacząć? 🤔 Może od tego, że niesamowicie się wciągnęłam w całą historię i książka zdecydowanie spełniła moje oczekiwania. Nie ukrywam, że poprzednia książka autorki bardzo przypadła mi do gustu, więc poprzeczka była ustawiona wysoko. Na szczęście - nie zawiodłam się. Chciałabym także zauważyć, że książka ta porusza ciężkie tematy, które dla niektórych czytelników mogą okazać się przytłaczające i nieodpowiednie, dlatego warto przed lekturą zapoznać się z ostrzeżeniami oraz ograniczeniem wiekowym. Książka opowiada historię Claudii, której najlepsza przyjaciółka Monday zaginęła. Niestety jednak nikt z jej otoczenia nie wydaje się być bardzo przejęty tym faktem. W związku z tym Claudia postanawia rozpocząć poszukiwania na własną rękę. Nie ułatwia jej tego rodzina Monday. A nikt z otoczenia nie wydaje się pamiętać, kiedy ostatnio widzieli zaginioną dziewczynę. Claudia jednak się nie poddaje i wytrwale dąży do rozwiązania zagadki. Czy uda jej się odkryć prawdę? Rany, ta książka to istny rollercoaster emocji. A ile plot twistów? 🤭 Historia zaczyna się z pozoru niewinnie, natomiast z każdą kolejną stroną historia staje się bardziej mroczna i tajemnicza. Jeśli chodzi o kreację bohaterów to uważam, że mają oni fajne, nieprzerysowane charaktery, a jednocześnie są unikalne i interesujące. Szczególnie polubiłam rodziców Claudii, chociaż dla niektórych mogą się oni wydać ciutkę nadgorliwi to jednak to jak wyrażają się w stosunku do swojej córki było PRZEKOCHANE!!! Może nie jest to związane bezpośrednio z całą fabułą książki, ale bardzo spodobał mi się tekst mamy głównej bohaterki odnośnie spędzania czasu ze swoimi najmłodszymi: ,,Dzieci nie zawsze będą dziećmi, więc trzeba wykorzystać każdą szansę". Oraz tekst taty głównej bohaterki: ,,Wtedy będę tutaj, żeby cię złapać, gdy poczujesz, że upadasz. Takie nasze ojcowskie zadanie". Myślę, że całkiem dobrze został też przedstawiony wątek kościoła. Nie był to wątek główny w żadnym stopniu, ale nie był też taki bardzo stereotypowy co bardzo mnie cieszy. Dodatkowo za interesujące wątki uważam wątek dysleksji i problemów z nauką oraz wątek tańca. Nie są to wątki dominujące, ale jednak mimo wszystko uważam je za bardzo ciekawe i umilające lekturę. Jedyne co wydało się trochę utrudniające lekturę to nazwy rozdziałów, które jedyne co robiły to mieszały mi w głowie 😅 Ciężko było mi się zorientować na jakiej osi czasowej się właśnie znajdujemy. Jednak poza tymi nazwami rozdziałów, nie wydaje mi się żebym mogła coś zarzucić tej książce. No może poza faktem, że niesamowicie wciąga i sprawi, że cały wieczór przeleci Wam w mgnieniu oka. Chociaż ta cecha to w większości przypadków spory komplement.
4

bookmruk

02.08.2023

~"ᴍᴏɴᴅᴀʏ ɴɪᴇ ᴘʀᴢʏᴊᴅᴢɪᴇ" ᴛɪғғᴀɴʏ ᴅ. ᴊᴀᴄᴋsᴏɴ~ ☆9/10☆ "𝑶𝒕𝒐 𝒉𝒊𝒔𝒕𝒐𝒓𝒊𝒂 𝒐 𝒕𝒚𝒎, 𝒋𝒂𝒌 𝒛𝒏𝒊𝒌𝒏ęł𝒂 𝒎𝒐𝒋𝒂 𝒏𝒂𝒋𝒍𝒆𝒑𝒔𝒛𝒂 𝒑𝒓𝒛𝒚𝒋𝒂𝒄𝒊ół𝒌𝒂. 𝑱𝒂𝒌 𝒏𝒊𝒌𝒕 𝒐𝒑𝒓ó𝒄𝒛 𝒎𝒏𝒊𝒆 𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒂𝒖𝒘𝒂ż𝒚ł,
ż𝒆 𝒋𝒆𝒋 𝒏𝒊𝒆 𝒎𝒂. 𝑰 𝒐 𝒕𝒚𝒎, 𝒋𝒂𝒌 𝒘𝒔𝒛𝒚𝒔𝒄𝒚 𝒎𝒊𝒆𝒍𝒊 𝒕𝒐 𝒈𝒅𝒛𝒊𝒆ś, 𝒅𝒐𝒑𝒐ó𝒌𝒊 𝒋𝒆𝒋 𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒏𝒂𝒍𝒆𝒛𝒊𝒐𝒏𝒐..." Jak to możliwe, że nastolatka może tak po prostu zniknąć i nikt nie zauważa jej braku? Historia ujawnia mroczną stronę szkoły, w której obawy zgłaszane przez pracowników pozostają bez odpowiedzi, bez jakiegokolwiek działania. Opowiada o walce dziewczyny z wadliwym systemem. O przemocy domowej, rasizmie i homofobii. Wreszcie o morderstwie. Porusza więc bardzo ciężkie tematy i z tegoż powodu jest to pozycja definitywnie dla osób 16+. Claudia żyje w swojej bezpiecznej bańce chroniącej ją przed światem, ale jednocześnie również odgradzającej ją od niego. Jednak wraz z biegiem fabuły dziewczyna coraz bardziej odkrywa się na świat. Jej przemiana, mimo że nie stanowi głównego wątku historii, jest również istotna. Miałam swoje domysły ma temat zakończenia i mimo, że częściowo się one sprawdziły, to koniec historii i tak wywołał u mnie silne emocje, szok i dreszcze. Pomimo tego, że początek był nieco nużący, muszę przyznać autorce, że za sprawą świetnie poprowadzonej akcji wraz z kolejnymi rozdziałami udawało jej się potęgować u mnie napięcie, aż osiągnęło ono swój punkt kulminacyjny pod koniec książki. Łatwo się jednak pogubić w tych odmiennych czasowo rozdziałach. Dopiero po dłuższym czasie się do tego przyzwyczaiłam. Przyznaję, taki zabieg nieco miesza w fabule. Jednocześnie jest to jednak o tyle trafna opcja, że pozwala przyjrzeć się historii z różnych perspektyw czasowych. Potęguje napięcie. Wiecie, co mną najbardziej wstrząsnęło? A to, że cała ta historia nie odbiega od rzeczywistości. Podobne sytuację M A J Ą miejsce na świecie i to jest w tym wszystkim najbardziej przerażające. To, w jaki sposób ta książka jest prawdziwa i aktualna. Szczerze polecam, ale osobom o mocnych nerwach.
5

tysiaslibrary

02.08.2023

Niewiele książek jest w stanie sprawić, że będę miała problem z napisaniem recenzji. Do tej grupy zalicza się "Monday nie
przyjdzie", ponieważ po jej przeczytaniu mam głowę pełną myśli, które trudno uporządkować. Jest to piękna opowieść o sile przyjaźni i nierozerwalnej więzi. Jednak również o poczuciu straty, chorobach psychicznych, rasizmie i ogromnej krzywdzie. Cała historia składa się z jednego wątku głównego i kilku pobocznych. Do tej pory jestem zaskoczona i wkurzona na to, że zniknięcie nastolatki nie zostało zauważone. Zaskoczona, bo jest to dla mnie nie do pomyślenia, a wkurzona, ponieważ wiem, że takie sytuacje mają miejsce w prawdziwym świecie. Powieść wywołała we mnie naprawdę wiele emocji. Zaczynając od wzruszenia, przez wzburzenie, do przeogromnego smutku i poczucia niesprawiedliwości. Książka ta jest niezwykle ważną pozycją, ale zdecydowanie nie jest dla każdego. Porusza temat problemów, które są niestety bardzo aktualne i częste. Samo zakończenie i rozwiązanie sprawy jest mocno druzgoczące. Z tych powodów, przed przeczytaniem radzę zapoznać się z TW. Dbajcie o swoje zdrowie psychiczne.
4

Emk Art

01.08.2023

Lektura angażuje już od pierwszych stron. Od początku wiemy, że mamy do czynienia z tajemnicą, wielką niewiadomą, do której z
każdym kolejnym zdaniem oczekujemy się zbliżyć. To bardzo napędza fabułę, trzyma napięcie i zachęca do dalszego pochłaniania opowieści — bo tak właśnie dzieje się przy tej książce. Duże natężenie emocji, trudnych przeżyć, bólu, zagubienia i niesprawiedliwości dotkliwie oddziałują na czytelnika. Tutaj ważną rolę odgrywa dawkowanie nam historii w kilku liniach czasowych. Czasem bywa to dość chaotyczne, ale pod koniec już wiadomo, czemu Autorka przedstawiła to właśnie w ten sposób, a nie inaczej. Docelowo — ten zabieg wypada tu genialnie. To ten typ książki, przy której wiele aspektów przez długi czas pozostaje dla nas niejasnych, ale z biegiem czasu, a może lepiej kartek, elementy układanki zaczynają do siebie pasować. Po lekturze wszystko nabiera głębszego sensu. Już po kilku rozdziałach wyczułam, że czyta mi się to zupełnie inaczej niż „Dorosłą”. Przy tamtej książce płynęłam z każdym zdaniem, tutaj było mi trochę trudniej. Nie wiem, czy to ze względu na inne tłumaczenie czy po prostu kompletnie odmienną dynamikę. Niemniej ta książka trafiła do mnie z większym impetem. Po lekturze w mojej głowie dalej panuje sztorm. Historia Monday odbiera mowę. Takie coś trudno jakkolwiek skomentować. Uderza w czytelnika w przerażający sposób. Jak? JAK?! Początkowo nie wiadomo, co myśleć, a dochodzi do tego mocna warstwa emocjonalna. To trzeba w sobie przetrawić.
4

EmkArt

31.07.2023

Lektura angażuje już od pierwszych stron. Od początku wiemy, że mamy do czynienia z tajemnicą, wielką niewiadomą, do której z
każdym kolejnym zdaniem oczekujemy się zbliżyć. To bardzo napędza fabułę, trzyma napięcie i zachęca do dalszego pochłaniania opowieści — bo tak właśnie dzieje się przy tej książce. Duże natężenie emocji, trudnych przeżyć, bólu, zagubienia i niesprawiedliwości dotkliwie oddziałują na czytelnika. Tutaj ważną rolę odgrywa dawkowanie nam historii w kilku liniach czasowych. Czasem bywa to dość chaotyczne, ale pod koniec już wiadomo, czemu Autorka przedstawiła to właśnie w ten sposób, a nie inaczej. Docelowo — ten zabieg wypada tu genialnie. To ten typ książki, przy której wiele aspektów przez długi czas pozostaje dla nas niejasnych, ale z biegiem czasu, a może lepiej kartek, elementy układanki zaczynają do siebie pasować. Po lekturze wszystko nabiera głębszego sensu. Już po kilku rozdziałach wyczułam, że czyta mi się to zupełnie inaczej niż „Dorosłą”. Przy tamtej książce płynęłam z każdym zdaniem, tutaj było mi trochę trudniej. Nie wiem, czy to ze względu na inne tłumaczenie czy po prostu kompletnie odmienną dynamikę. Niemniej ta książka trafiła do mnie z większym impetem. Po lekturze w mojej głowie dalej panuje sztorm. Historia Monday odbiera mowę. Takie coś trudno jakkolwiek skomentować. Uderza w czytelnika w przerażający sposób. Jak? JAK?! Początkowo nie wiadomo, co myśleć, a dochodzi do tego mocna warstwa emocjonalna. To trzeba w sobie przetrawić.
5

Daria Nabelska

30.07.2023

☕️"Monday nie przyjdzie" – Tiffany D. Jackson – recenzja. Czasami trafiamy na takie książki, które chwytają nas w swoje ostre szpony
i nie puszczają, dopóki nie przewrócimy ostatniej strony. Historia tytułowej Monday właśnie jest jedną z takich książek. Tyle że...dodatkowo płaczemy. I albo wewnętrznie – bo tylko tak czujemy, albo wprost przeciwnie – łzy ciekną nam po policzkach. Claudia, nasza główna bohaterka, zmaga się ze zniknięciem najlepszej przyjaciółki. Niejednokrotnie prosi o pomoc rodziców, nauczycieli i znajomych ze szkoły w odnalezieniu dziewczyny, ale każda osoba ją zbywa. Bo przecież to nic takiego, że kogoś nie ma, co nie?🥲 Bagatelizowanie tego typu sytuacji przez kogokolwiek nie powinno mieć nigdy miejsca. I nie ważne czy to osoba dorosła, czy nie. Claudia nie poddaje się tak łatwo i drąży temat. Mimo oporu jaki dostaje zewsząd nastolatka nie poddaje się. Ale wiecie, to też nie jest tak, że ona sama nie ma swoich problemów. Dowiaduje się, że ma dysleksję, czyli trudności w nauce czytania i pisania. Dziewczynie i jej rodzicom osuwa się piach pod nogami. To nie ułatwia ani nie polepsza ich sytuacji. Chciałabym napisać wam jeszcze więcej, ale to już byłyby mega spojlery, a na celu mam zachęcenie was do przeczytania tego tytułu. Wierzcie mi, ta książka was przeczołga i potrzyma was w wielkiej niepewności aż do samego końca. Podsumowując, jeśli lubicie młodzieżówki z wątkiem thrillera psychologicznego, zagadki do rozwiązania przez główną postać, mroczne tajemnice i poważne tematy – to ta pozycja będzie dla was. KSIĄŻKA JEST 16+! Współpraca z @weneedyabooks
3

Maja Michno

29.07.2023

🏚️ Niestety lekko się rozczarowałam na tej książce. Nie wiedziałam czego się po niej spodziewać ale napewno spoziewałam się czegoś
lepszego. Zacznę może od tego, że te przeskoki czasowe były dla mnie tak niezrozumiałe, że już po kilku rozdziałach przestałam na nie patrzeć. Po skończeniu książki i tym plot twiscie zrozumiałam (chyba) o co w nich chodziło, ale podczas czytania sprawiły mi one wielką trudność. 🚨 Bohaterki mnie trochę irytowały. Gdy pojawiły się wspomnienia o tym, jak w przeszłości rozmawiały w jakiś sposób mi nie podpasowały i napewno ich nie polubiłam, chociaż moje współczucie i strach do tego co przeszła Monday jest ogromne. Nie wyobrażam sobie tego jak wiele ona wycierpiała. 🚓 Ta pozycja jest bardzo wartościowa i trzeba pamiętać o ostrzeżeniach do treści. Wielki plus także za poruszenie i reprezentację osoby z dyslekcją, sama mam dyslekcje i uważam że ten temat był fajnie poruszony. ☎️ Większość książki było dla mnie mocno słabe. Było to napięcie i niepokój o Monday jednak nie odczuwałam tego tak mocno jak tego oczekiwałam. Jednak ostatnie kilkadziesiąt stron było ŚWIETNE (jakościowo) bo sama sytuacja była slokrutnie tragiczna. Kilkakrotnie musiałam zamknąć książkę i odetchnąć głęboko by móc wrócić do czytania. To w jaki sposób odnaleźli Monday było tak niesamowicie przerażające. 📇 Będę o tej książce na długo pamiętać i wspominać bo jest ona wstrząsająca ale i dająca wiele do myślenia. Pokazuje jak wielkim problemem na świecie jest brak reakcji i zwyczajna obojętność na przemoc lub krzywdę innych ludzi. Ciężko mi zbyt wiele mówić o tej książce bo jednocześnie większość treści była dla mnie średnia a w całości to ta książka była przerażająca. Myślę, że książkę mogę polecić, ze względu na te wszystkie ważne tematy JEDNAK SPRAWDZCIE TW i jednak ta książka ma oznaczenie 16+ co warto brać pod uwagę.
5

Life_substitute

29.07.2023

"Gdyby Monday była kolorem, byłaby czerwonym. Wyrazista, zachwycająca, pełna życia; nie dało się jej przeoczyć. Wciąż w centrum uwagi, jak
trzaskający ogień. Widziałam tak dużo czerwonego, że nie odznaczyły się na nim żadne flagi." •• "- A co, jesli zawalę moją... misję? Co, jeśli nie jestem aż tak wyjątkowa, jak wszyscy myślą? Tata wyciągnął rękę i chwycił moja dłoń. - Wtedy będę tutaj, żeby cię złapać, gdy poczujesz, że upadasz. Takie nasze ojcowskie zadanie." ▪︎▪︎ Nie było łatwo, było potwornie ciężko. Mimo że od samego początku przeczuwasz, że coś naprawdę złego, stało się z Monday, to i tak poznanie prawdy jest szokujące i przerażające. To jedna z tych książek, po skończeniu której, masz ochotę wrzeszczeć z bezsilności i wściekłości. Może byłoby nam lżej, gdybyśmy wierzyli, że tego typu historie, taka bezduszność, obojętność i okrucieństwo, nie zdarzają się w prawdziwym życiu, że to tylko fikcja literacka, niestety jest zgoła inaczej. Poruszająca, okrutna i rozdzierająca serce opowieść, z której zakończeniem nie sposób się pogodzić.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x1
4
x4
5
x9
4,57

Booktrailery