Wydana w styczniu „Nimona” jest niezwykłym tytułem, który przyciągnie każdego, kto lubi niebagatelne, ale jednocześnie rozrywkowe komiksy. Pierwsza powieść graficzna spod znaku jednorożca autorstwa N.D. Stevensona ma w sobie wiele humoru, dynamiki i czegoś absolutnie rozczulającego!
Po raz pierwszy We need YA zaprezentowało nam powieść graficzną. I to w dodatku taką przyciągającą uwagę od pierwszej strony aż do samego końca. Kim jest Nimona? Tytułowa bohaterka jest na pozór młodą, rezolutną, trochę zbyt skorą do bijatyki dziewczyną. Tymczasem nosi w sobie niebywały sekret: potrafi dowolnie zmieniać swoją postać. Nazywa siebie zmiennokształtną! Nimona nie działa jednak w pojedynkę. Przyłącza się do wielkiego łotra, Lorda Ballistera Czarneserce, znanego wszystkim wroga publicznego. Lord oraz jego pomocniczka łączą siły i szykują potężny zamęt, który wstrząśnie całym królestwem.
Średniowieczna, fantastyczna Nimona
Świat przedstawiony w tym komiksie został wystylizowany trochę na średniowiecze: rycerze, turnieje, zamki, królowie, ale to nie wszystko. N.D. Stevenson doprawił Nimonę elementami znanymi z komiksów o suberbohaterach: fantastyczne spluwy, nowoczesne zbroje, komputery, tajne laboratoria. Dzięki temu pozornie prosty konflikt między łotrami a siłami utrzymującymi porządek z sir Ambrozjuszem Złotobiodrym na czele przybiera na atrakcyjności. Pojedynki nemezis są jeszcze bardziej emocjonujące, a intrygi knute przez każdą stronę przywodzą na myśl klimat Marvela czy DC. Nimona jednak w porównaniu do nich ma swój własny niepowtarzalny klimat!
Nimona pełna niespodzianek
Tytułowa Nimona obecna od pierwszych stron momentalnie potrafi zaskarbić sobie sympatię każdego. Porywcza dziewczyna chce być sprytniejsza od samego Lorda Ballistera. Gada bez ogródek i nie interesują jej kodeksy, walka fair play czy przewaga przeciwnika. Wystarczy, że zmieni się najpierw w smoka, potem w ptaka, w niedźwiedzia, w rekina… ciężko za nią nadążyć i dzięki temu jest najbardziej nieuchwytną łotrzycą! Nimona jako postać została też świetnie napisana. Nie tylko widocznie przez jej żywiołowość czy przygody, ale całą jej historię, motywy, tajemnice, do jakich będziemy mogli stopniowo się dokopać. Jako osoba zmiennokształtna zmienność jej postaci zdaje się jeszcze bardziej niespodziewana niż innych bohaterów. Dzięki temu ciężko się nudzić z tą uroczą zabójczą rozbójniczką.
Nimona pomagierka
Relacja Nimony i jej szefa Ballistera stanowi kolejny świetny punkt tej powieści graficznej. Zazwyczaj w komiksach można obserwować przygody i „backstage” herosów z tej dobrej strony, a tutaj N.D. Stevenson opowiada historię „tych złych”. Co robi arcyłotr, kiedy odpoczywa w swoim zamku? Jakie przekręty mogą prowadzić rycerze? Dlaczego Czarneserce nie ma nic dobrego w lodówce? Nimona okazuje się dobrym pretekstem, by poznać życie łotrów, a co ważniejsze: pokazać, że podział na dobrych i złych nie zawsze się sprawdza. Dzięki temu otrzymujemy historię pełną walk, ale również rozmów o przynależności. Obserwujemy
Przezabawną bohaterkę i mega zbira, którzy mimo wszystko, jak wszyscy, odczuwają samotność. Nawinięcie bardzo ludzkich uczuć na nić pozornie lekkiej rozrywki udaje się osobie autorskiej bezdyskusyjnie.
Komiksowa rozrywka
Kreatywność języka jest kolejnym powodem, dla którego Nimona zyskuje uznanie. Do tego, aby rycerskim humorem cieszyć się w polskich realiach przyczyniła się dobra robota tłumaczki Agaty Cieślak, walczącej z żarcikami sytuacyjnymi. Wyszła z tych starć obronną ręką i dzięki temu Nimona zyskuje na charakterności języka. Nie ma też w niej wielu skomplikowanych zdań, w końcu to komiks, dlatego powieść Stevensona można czytać o każdej porze dnia i nocy bez obaw o stan czytelniczego skupienia.
Osoba autorska Nimony
Jak już będziecie zagłębiać się w rycerskie przygody Nimony i Lorda Ballistera warto dowiedzieć się czegoś o tym, skąd się w ogóle wzięła ta zmiennokształtna bohaterka. Otóż Nimona pierwotnie była częścią projektu na zajęcia, kiedy N.D. Stevenson studiował. Wkrótce z pomocą agenta literackiego Nimona została wydana nakładem HarperCollins jako powieść graficzna i jednocześnie stała się pracą dyplomową Stevensona. Później ten komiks, jak i generalnie prace Stevensona zaczęły odnosić wielkie sukcesy. Przyznano nagrody Eisnera, National Book Award, GLAAD Media Award, a to nie wszystko.
N.D. Stevenson jest osobą niebinarną. Określa się zaimkami on/jego, a Nimona była zaledwie wstępem do jego niezwykłej kariery. Poza nią w swoim portfolio Stevenson ma komiksy Lumberjeans, a nawet niektóre tomy komiksowe Marvela (pewnie dzięki temu da się odczuć w Nimonie klimat fantastycznych herosów). Prócz tworzenia książek osoba autorska angażuje się też w tworzenie seriali. Można tu wymienić Roszpunkę, Lego Star Wars. Przygody Freemakerów, Wielką Szóstkę. Z filmów brał udział w tworzeniu animacji komediowej Ron Usterka. Stevenson był odpowiedzialny za produkcję popularnego serialu animowanego She-Ra i księżniczki mocy, dlatego jeśli kojarzysz kreskę, jaką została narysowana Nimona, być może oglądał*ś właśnie ten serial. Jeśli nie, warto nadrobić, bo przygody są w równie przyjemnym, ale niebanalnym stylu!