Odkryj mnie. Tom 2

ze wszystkimi informacjami. Wszystkie wątki w powieści są wspaniałe, aczkolwiek chciałabym skupić się i opowiedzieć o kilku. Pierwszym wątkiem, który jest chyba najbardziej ważny, ponieważ jest to ‘rozwój’ Juliette. Dzięki uwolnięciu się ze szponów Przywrócenia, zaczęła bardziej otwierać się na świat, ale również ludzi. Wymagało to dużo czasu, fakt, ale po pewnym czasie i dołączeniu do Punktu Omega, zrozumiała że nie może się nad sobą użalać, musi iść dalej i nie żyć w smutku czy płaczu. Adam. Od początku wydawał się zbyt piękną i wspaniałą postacią. Pomimo, że w tej części faktycznie irytował, dało się zrozumieć jego uczucia. Był zakochany, kochał, martwił się o Juliette, natomiast nie o tą, którą poznał w młodości. Może nie umiał się z tym pogodzić, dlatego tak się wszystko potoczyło? Czasem były takie chwile, gdy wkurzał, ale szczerze? Trochę mu współczuję, ponieważ pomimo wszystko, Juliette była jego całym światem. Świetne było dla mnie to, że jest również rozwinięcie postaci Warnera. Autorka moim zdaniem idealnie zadbała o postać 19-latka. Mogliśmy zrozumieć jego działanie w stosunku do głównej bohaterki czy jego emocje. Z rozdziału na dział poznajemy czynniki, które wpłynęły na chłopaka tak, a nie inaczej, co pozwala nam jego zrozumieć. A relacja Juliette z nim? Jest po prostu świetna.